Forum Warhammer PBF Strona Główna Warhammer PBF
Fabularna gra wyobraźni osadzona w realiach Starego Świata
 
RejestracjaRejestracja
POMOCPOMOC FAQFAQ SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
Las Reikwald (Ćma)

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Warhammer PBF Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rogerto



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2013
Skąd: Reikland(Wół Gnuthus) Suwałki/Gdańsk

PostWysłany: Czw Wrz 27, 2012 22:08    Temat postu: Las Reikwald (Ćma) Odpowiedz z cytatem

Stałeś na wzgórzu podziwiając pejzaż prowincji. Wzniesienie może nie było położone najwyżej ale jako punkt widokowy byłoby idealne. Dziwne, że nikt jeszcze nie wpadł na pomysł aby postawić jakąś wieżę strażniczą albo chociaż ambonę myśliwską. Pod Tobą rozciągał się las Reikwald. Z tego miejsca widać było go w całej okazałości. Łączył on Bogenhafen i Ubersreik dwa miasteczka, z tej odległości ledwo dostrzegalne. Z drugiej strony wzgórza znajdował się Rottfurt, kolejna nie duża miejscowość.

- Ej przyjacielu... Przyjacielu... Hej...
Zrozumiałeś po chwili, że ktoś jeszcze oprócz Ciebie jest na tym wzgórzu.
- Zapiera dech, co?
Tym kimś był człowiek miał na sobie zielony płaszcz z kapturem, który przysłaniał jego twarz do połowy. Na plecach miał kołczan wypełniony strzałami, jego pas zdobiły dwa przewieszone sztylety, jeden był większy i mógł imitować miecz, w ręku trzymał łuk. Akcent miał jakiś dziwny, niby z Imperium jednak wydawało Ci się, że to tylko wyuczone a jego naturalny akcent gdzieś jest głęboko ukryty.
- Co Cię tu sprowadza?
Zapytał miło.
_________________
Rogerto Witt
Tesquik(Ten brzydki-ohydny brat-bliźniak)
Remigiusz Rasiermesser
Fryderyk Bischop
Rogerto (kampania Bairda)
---------------------------------------------
Mapki do przygód
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Nazwa Skype
Reklama






Wysłany: Czw Wrz 27, 2012 22:08    Temat postu:

Powrót do góry
Gorysza



Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 13

PostWysłany: Czw Wrz 27, 2012 22:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-To samo co Ciebie...przyjacielu. Specjalnie nadłożyłem drogi, by ujrzeć ten widok. Udaję się do tej mieściny w dole.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rogerto



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2013
Skąd: Reikland(Wół Gnuthus) Suwałki/Gdańsk

PostWysłany: Czw Wrz 27, 2012 23:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Do Rottfurt? Ja też tam zmierzam przyjacielu.
Odpowiedział z uśmiechem na twarzy.
- Wracam właśnie z polowania. Dziś zając tylko.
Wskazał kciukiem za siebie, chyba żeby wskazać na przewieszoną torbę.
- Ostatnio mało zwierzyny w lasach. Coś chyba ją płoszy ale zawsze coś się znajdzie na kolację. Nie zając to szczur jak powiadają.
Zaśmiał się z przytoczonego powiedzenia.
- Rozgadałem się a czas pędzi. Muszę już wracać.
_________________
Rogerto Witt
Tesquik(Ten brzydki-ohydny brat-bliźniak)
Remigiusz Rasiermesser
Fryderyk Bischop
Rogerto (kampania Bairda)
---------------------------------------------
Mapki do przygód
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Nazwa Skype
Gorysza



Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 13

PostWysłany: Czw Wrz 27, 2012 23:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ruszam w drogę wraz z nim.
-Tak, albo Hrabia na ostatnim polowaniu całą zwierzynę wyłapał.
Uśmiecham się.
-Powiadasz płoszy, możesz coś więcej opowiedzieć na ten temat?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rogerto



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2013
Skąd: Reikland(Wół Gnuthus) Suwałki/Gdańsk

PostWysłany: Pią Wrz 28, 2012 00:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- W tym problem, że nie mogę przyjacielu.
Odpowiedział.
- Z dwa tygodnie przeszło już tak jest. Słuchy chodzą różne. Że to ktoś zakazane rytuały odprawia, albo jakaś bestia grasuje co zwierzynę straszy albo że kłusownicy się wprosili do okolicy. W prawdzie wszystko jest tak samo możliwe ale żadnych śladów, potwierdzających którąś z wersji, nie znalazłem, a znam te lasy do najmniejszego drzewa. Z dnia na dzień zapuszczam się coraz dalej i próbuję się wywiedzieć co się dzieje. Póki co mizernie idzie to dowiadywanie się. Możesz popytać w mieście. Może inaczej na to wszystko spojrzysz i znajdziesz to czego ja nie widzę. Rad bym był gdybyś tak uczynił przyjacielu.
_________________
Rogerto Witt
Tesquik(Ten brzydki-ohydny brat-bliźniak)
Remigiusz Rasiermesser
Fryderyk Bischop
Rogerto (kampania Bairda)
---------------------------------------------
Mapki do przygód
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Nazwa Skype
Gorysza



Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 13

PostWysłany: Pią Wrz 28, 2012 00:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-A tutejszy gajowy ma coś ciekawego na ten temat do powiedzenia? Warto, by jego opinii wysłuchać.
-Po prawdzie, czyje to są lasy?
Na odchodnym
-Gdzie tutaj w Rottfurt, warto się zatrzymać?
(Jak znajdę nocleg, pożywię się trochę i nic mi na przeszkodzie nie stanie, będę chciał przejść się po mieścinie, rozejrzeć się, poznać, a później udać się do gajowego, jeśli tutaj rezyduje i nie jest nim napotkana przeze mnie osoba)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rogerto



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2013
Skąd: Reikland(Wół Gnuthus) Suwałki/Gdańsk

PostWysłany: Pią Wrz 28, 2012 10:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Las ma zbyt złą opinię przyjacielu, żeby ktoś chciał go mieć na własność. Po za tym jest za duży, żeby kogoś na niego było stać. W sumie jest niczyj. Okoliczne miasteczka i wioski dbają o niego. Co prawda tylko o obszary przylegające do domostw, a głębiej to nawet bandyci boją się zapuszczać. Kiedyś mieliśmy gajowego, pamiętam wtedy panował porządek, to był dawno dawno temu, wykrwawił się w sidłach kłusownika. Wszyscy mieszkańcy byli nieźle wkurzeni, przepędzili kłusowników, jednego nawet zabili. Od tamtej pory mieliśmy spokój. No, aż do teraz.
Dodał smutno. A po chwili milczenia zmienił temat.
- W Rottfurt jest tylko jedna gospoda. "Wywietrzały browar" przyjacielu. Nie najlepsza nazwa na gospodę, ale co by nie patrzeć najlepsza w okolicy. Hehe.
Zaśmiał się krótko.
- Tam dobrze zjesz, wypijesz i znajdziesz dach nad głową. A jak chcesz przegrać trochę złota to i w kości możesz pograć miejscowymi pijaczkami. Co prawda odradzam bo to szulerzy jakich mało. Mówią, że mają szlifowane kości, żeby im lepiej szło. O widzisz... tam...
Pokazał ręką gdzieś w kierunku miasta.
- Ten drugi co do wielkości budynek to ta gospoda. A mój dom to tamten.
Wskazał na mały dom na uboczu.
- Jak będziesz miał czas to wpadnij, mam przednią miętę. Mówię Ci przyjacielu nigdzie takich ziół nie piłeś.
_________________
Rogerto Witt
Tesquik(Ten brzydki-ohydny brat-bliźniak)
Remigiusz Rasiermesser
Fryderyk Bischop
Rogerto (kampania Bairda)
---------------------------------------------
Mapki do przygód
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Nazwa Skype
Gorysza



Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 13

PostWysłany: Pią Wrz 28, 2012 16:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-Tymczasem, nie omieszkam skorzystać z gościny.
Udaję się do gospody
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rogerto



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2013
Skąd: Reikland(Wół Gnuthus) Suwałki/Gdańsk

PostWysłany: Pią Wrz 28, 2012 22:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przeszedłeś przez miasteczko prosto do gospody. Tabliczka przed wejściem upewniła Cię, że trafiłeś w odpowiednie miejsce.
"Wywietrzały browar" głosił napis. A poniżej ktoś dopisał "Tszeźwym zakas wstępu".
Wewnątrz po obu stronach pomieszczenia były ustawione stoły i ławki a na środku było palenisko, w tej chwili ledwo się żarzyło. W głębi sali znajdowała się lada a za nią stał karczmarz z bujnym wąsem.
Gdy tylko otworzyłeś drzwi wszyscy ucichli. W gospodzie było tylko z dziesięciu chłopa jednak czułeś, tą niezręczną ciszę orz przeszywający wzrok zebranych.
_________________
Rogerto Witt
Tesquik(Ten brzydki-ohydny brat-bliźniak)
Remigiusz Rasiermesser
Fryderyk Bischop
Rogerto (kampania Bairda)
---------------------------------------------
Mapki do przygód
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Nazwa Skype
Gorysza



Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 13

PostWysłany: Sob Wrz 29, 2012 10:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dziarskim krokiem, przechodzę do szynku, wyciągam srebrnika, kładę na ladę.
-Specjał lokalu!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rogerto



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2013
Skąd: Reikland(Wół Gnuthus) Suwałki/Gdańsk

PostWysłany: Sob Wrz 29, 2012 16:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Karczmarz przegładził wąs. Widać było, że się zastanawia czy wziąć monetę z lady. Popatrzył po zebranych a później na monetę. Ostatecznie zgarną monetę do szufladki. Wyciągnął kufel i nalał ciemnego piwa. A następnie postawił w miejsce, w którym do tej pory leżała moneta.
_________________
Rogerto Witt
Tesquik(Ten brzydki-ohydny brat-bliźniak)
Remigiusz Rasiermesser
Fryderyk Bischop
Rogerto (kampania Bairda)
---------------------------------------------
Mapki do przygód
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Nazwa Skype
Gorysza



Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 13

PostWysłany: Sob Wrz 29, 2012 17:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Biorę dużego łyka
(Jakie ono jest w smaku?)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rogerto



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2013
Skąd: Reikland(Wół Gnuthus) Suwałki/Gdańsk

PostWysłany: Sob Wrz 29, 2012 18:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Piwo było ciepłe, lekko kwaśne i zdecydowanie nie było orzeźwiające.
Karczmarz cały czas zachowywał kamienną twarz i przypatrywał się Twoim ruchom, a w całej gospodzie dalej nikt się nie odzywał.
_________________
Rogerto Witt
Tesquik(Ten brzydki-ohydny brat-bliźniak)
Remigiusz Rasiermesser
Fryderyk Bischop
Rogerto (kampania Bairda)
---------------------------------------------
Mapki do przygód
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Nazwa Skype
Gorysza



Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 13

PostWysłany: Sob Wrz 29, 2012 18:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-Wyborne!
Próbuję wymusić uśmiech i nie splunąć wszystkiego z powrotem na karczmarza.
Co on chrzcił to końskim moczem?
-Pokój tez u was się zamawia?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rogerto



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2013
Skąd: Reikland(Wół Gnuthus) Suwałki/Gdańsk

PostWysłany: Sob Wrz 29, 2012 19:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Po komentarzu wystawionemu piwu wszyscy wybuchnęli śmiechem. Wszyscy prócz karczmarza, ten tylko poprawił wąs. Powoli rozmowy wracały do normalności.
- Za noc w pokoju jest 5 szylingów a we wspólnej sali za 5 pensów.
Odpowiedział beznamiętnie Karczmarz.
_________________
Rogerto Witt
Tesquik(Ten brzydki-ohydny brat-bliźniak)
Remigiusz Rasiermesser
Fryderyk Bischop
Rogerto (kampania Bairda)
---------------------------------------------
Mapki do przygód
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Nazwa Skype
Gorysza



Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 13

PostWysłany: Sob Wrz 29, 2012 19:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Płacę za nocleg, zamawiam mięsiwo i polewkę, ćwiartkę bochna chleba. Zasiadam do wolnego stołu.
I obserwuję gości, pomieszczenie, obserwuję graczy i prowadzących grę, ich ruchy. Po prostu rzucam na wszystko okiem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rogerto



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2013
Skąd: Reikland(Wół Gnuthus) Suwałki/Gdańsk

PostWysłany: Sob Wrz 29, 2012 21:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Usiadłeś przy stoliku, z którego widać było prawie całą salę. Karczmarz po chwili podał posiłek. Wyglądał dość smakowicie, a zapach dodatkowo to potwierdzał.
Przyjrzałeś się wszystkim w gospodzie. Połowa to byli zwykli miejscowi popijający piwo po dniu pracy. Reszta nie wyglądała na godną zaufania, ale tylko jeden nosił miecz przy pasie. Najprawdopodobniej był to przejezdny łowca przygód. Siedział sam a przed nim na stole stała butelka wina, puchar i talerz z pieczonym kurczakiem.
Graczy było czterech. Każdy z nich nalewał sobie miodu z dużej butli postawionej obok nich. Po kolei rzucali kośćmi ale w ich grze nie było widać wygrywającego i wszyscy mieli po tyle samo monet. Ich ruchy nie wyglądały na podejrzane ale było widać, że są wyćwiczone.
_________________
Rogerto Witt
Tesquik(Ten brzydki-ohydny brat-bliźniak)
Remigiusz Rasiermesser
Fryderyk Bischop
Rogerto (kampania Bairda)
---------------------------------------------
Mapki do przygód
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Nazwa Skype
Gorysza



Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 13

PostWysłany: Pon Paź 01, 2012 15:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przysłuchuje się rozmowom. A jak skończę jeść, podchodzę do grających w kości.
-Można partyjkę?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rogerto



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2013
Skąd: Reikland(Wół Gnuthus) Suwałki/Gdańsk

PostWysłany: Pon Paź 01, 2012 18:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rozmowy w głównej mierze dotyczyły tutejszych plotek. Z ciekawszych informacji, które usłyszałeś to to, że kowal szuka zięcia, najlepiej bogatego bo córki nie odda byle komu. Nasłuchałeś się też ile to nie nakradł niejaki Vald, kupiec z Kisleva, który tu buduje sobie dom. Jedyne co go uratowało przed przepędzeniem to brak dowodów na jego przestępczą działalność

- A woreczek pełen złota masz elfie?
Zapytał gracz z najbardziej okropną twarzą, ostatnie słowo dziwnie podkreślił, tak jakby to była zniewaga lub obelga.
_________________
Rogerto Witt
Tesquik(Ten brzydki-ohydny brat-bliźniak)
Remigiusz Rasiermesser
Fryderyk Bischop
Rogerto (kampania Bairda)
---------------------------------------------
Mapki do przygód
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Nazwa Skype
Gorysza



Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 13

PostWysłany: Pon Paź 01, 2012 19:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ignoruję, jego niby przytyk.
-Ile wejściowe i jaka najniższa stawka?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rogerto



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2013
Skąd: Reikland(Wół Gnuthus) Suwałki/Gdańsk

PostWysłany: Pon Paź 01, 2012 22:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- My tu gramy po przyjacielsku na pensy a normalnie to trzy złote korony a stawka to dwa srebrniki, ale to jak rozumiem za dużo dla Ciebie.
Odpowiedział niemiło a jego znajomi się głupkowato zaśmiali.
_________________
Rogerto Witt
Tesquik(Ten brzydki-ohydny brat-bliźniak)
Remigiusz Rasiermesser
Fryderyk Bischop
Rogerto (kampania Bairda)
---------------------------------------------
Mapki do przygód
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Nazwa Skype
Gorysza



Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 13

PostWysłany: Sro Paź 03, 2012 21:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-Siadajmy do gry.
Wykładam 3 zk na stół i czekam na ich pieniądze.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rogerto



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2013
Skąd: Reikland(Wół Gnuthus) Suwałki/Gdańsk

PostWysłany: Czw Paź 04, 2012 22:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gracze popatrzyli po sobie przez chwilę, aż w końcu któryś z nich odpowiedział.
- No dobrze zagrajmy.
Miny wszystkim spoważniały i od razu powykładali pieniądze.
- Masz swoje kości czy Ci pożyczyć?
_________________
Rogerto Witt
Tesquik(Ten brzydki-ohydny brat-bliźniak)
Remigiusz Rasiermesser
Fryderyk Bischop
Rogerto (kampania Bairda)
---------------------------------------------
Mapki do przygód
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Nazwa Skype
Gorysza



Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 13

PostWysłany: Pią Paź 05, 2012 18:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

(i tu pytanie do mistrza gry, czy mogę posiadać swoje? jeśli nie to pożyczam i rozpoczynam grę)
-Wieść niesie, że w lasach coraz mniej zwierzyny.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rogerto



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2013
Skąd: Reikland(Wół Gnuthus) Suwałki/Gdańsk

PostWysłany: Pią Paź 05, 2012 21:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

(Tak możesz mieć swoje. Mi to nie przeszkadza. Co do samej gry to będę rzucał tylko na wygraną i oszustwo, a nie jak w normalnej grze w kości, bo to by za długo trwało. Przez weekend będę częściej na forum, no przynajmniej mam nadzieję, że tak będzie.)

- A no takie słuchy chodzą.
- Słyszałem, że to jakieś paskudztwo się za lęgło w lesie i zabija wszystko co się rusza.
- Mówię wam, że to kłusownicy. Nic innego. Nikt nie pilnuje lasu to i się panoszą.
- Ej, to gramy czy nie? - Zakończył dyskusję jeden z graczy.
- Dobra! Wykładać kasę. - Zarządził ten z okropną twarzą i sam rzucił dwa srebrniki na środek stołu a reszta poszła w jego ślady.
_________________
Rogerto Witt
Tesquik(Ten brzydki-ohydny brat-bliźniak)
Remigiusz Rasiermesser
Fryderyk Bischop
Rogerto (kampania Bairda)
---------------------------------------------
Mapki do przygód
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Nazwa Skype
Reklama






Wysłany: Pią Paź 05, 2012 21:35    Temat postu:

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Warhammer PBF Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Warhammer PBF  

To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Powered by Active24, phpBB © phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media