Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 11:16 Temat postu: Schilderheim (Lomors, Ibes, Nef) |
|
|
Wysiedliście wieczorem z barki stawiając stopy na twardej desce pomostu. Było to miasto Schilderheim. Spora infrastruktura położona w delcie rzek Reik i Schilder. Kwitnący tu handel można było zauważyć nawet wieczorem. Nieustanny ruch na rzece nie kończył się jeszcze o tej porze dnia.
Każde z was miało już dość podróżowania drogą wodą. Cieszyliście się na myśl to wygrzaniu się w ciepłych łóżkach i zjedzenia sycącego posiłku. Dość już hamaków na rozkołysanej barce i potrawek rybnych. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 11:16 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 12:34 Temat postu: |
|
|
(jakie są warunki pogodowe?)
Przeciągnąłem się zadowolony mrużąc oczy. Pomimo tego że jako malec ojciec często zabierał mnie ze sobą w morze, ten spływ barką ewidentnie mnie wynudził. Ile to można siedzieć w jednym miejscu? Tylko krajobraz się zmieniał, ale to i tak nie wystarczająco. Ponadto jestem cholernie dumny z siebie, ponieważ właśnie dzięki mnie cała nasza gromadka - włącznie z tym nieszczęsnym, głupim kotem - dotarła do Reiklandu. I to dzięki mnie i mojemu geniuszowi organizacji. A z tego co pamiętam z map, które pokazywał mi ojciec, to właśnie stąd najbliżej do Bretonii. Duma wręcz malowała mi się na twarzy w postaci błogiego, troszkę głupawego uśmiechu.
- Wypadałoby zlokalizować jakieś miejsce gdzie spędzimy noc - powiedziałem bardziej w eter, niż do kogoś konkretnie. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 13:52 Temat postu: |
|
|
(Bezchmurne niebo, lekki wietrzyk, piękny zachód słońca na horyzoncie, lekko wyczuwalny, specyficzny zapach rzeki.) _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 15:28 Temat postu: |
|
|
Z ulgą rozprostowuję nogi i rozciągam ramiona, choć nie czuję się zmęczona. Podróż była długa i jestem lekko odrętwiała, lecz stanowiła dobrą okazję do mniej i bardziej istotnych rozmyślań. Dopiero po dłuższej chwili dociera do mnie, że ktoś coś mówił.
- Jakieś propozycje? Nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się odwiedzić Reiklandu... - Trochę bardziej ożywiona, zaciekawionym wzrokiem rozglądam się po nabrzeżu. _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 16:21 Temat postu: |
|
|
Wreszcie. Nie cierpię żeglować. Miejsce człowieka jest na ziemi. Tam, gdzie nic się nie chybota, a krok w złą stronę nie oznacza niechcianej, zimnej kąpieli. Wychodzę z barki, która w ciągu paru tygodni zdążyła się zrównać na mojej prywatnej liście wrogów z szczurami w pościeli i duszoną rzepą. Wspominałem, że nie cierpię duszonej rzepy?
Spoglądam na Lomorsa. Wciąż jestem pod przemożnym zdziwieniem, jakież to opiekuńcze bóstwo sprawiło, że ta łajba nie rozniosła się na kawałki pod jego komendą. Mannan musi mieć szczególne upodobanie do długouchych idiotów.
-Zlokalizować miejsce, gdzie spędzimy noc.- Sarkam.- O ile dobrze pamiętam, to takie usługi oferowały karczmy. Może zatem rozejrzymy się za choć jedną? _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 16:31 Temat postu: |
|
|
Właściciel barki wyskoczył na pomost i przycumował ją.
- Dziś już pływać nie będę.
Tłumaczył jakby sam sobie podczas wykonywania czynności.
- Znam niedrogą karczmę w tej mieścinie jeśli takowej szukacie. Podróż podróżą, ale jeszcze napić się razem nie mięliśmy okazji.
Właściciel barki to solidny chłop o krótko strzyżonych, ciemnych włosach i brodzie. Wiek około 35 lat. W prawym uchu ma niewielki okrągły kolczyk, a na szyi pod nim mały tatuaż przedstawiający koło steru. Z tego co dowiedzieliście się podczas podróży ma na imię Benny. Żeglował niegdyś po morzach jako pomoc okrętowa na statkach kupieckich, po czym postanowił rozkręcić własny interes jakim miał być przewóz towarów barkami po Reiku. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 16:35 Temat postu: |
|
|
-Prowadź zatem. Ku ciepłej strawie i świetlanej przyszłości.-
Rzucam w powietrze z dawna zapamiętany cytat. No, w każdym razie podobny, lekko przerobiony. Schylam się i głaszczę swoją kotkę. Oj, nie polubiła się moja Nadia z morzem. Wciąż w pamięci krążą mi obrazy kajuty zawalonej kocimi rzygami. Nic przyjemnego. Za to polubiła się z Bennym, który miał zwyczaj podawać jej główki ryb, bądź inne przysmaki. Ja również nie miałem powodów, by go znielubić. Stanowił jakiś powiew prostodusznej świeżości w duszący mór Lomorsowego wymądrzania się. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler
Ostatnio zmieniony przez Ibes-pała dnia Wto Gru 11, 2012 16:39, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 16:50 Temat postu: |
|
|
- Nie Ty jedna jesteś pierwszy raz w Reiklandzie. Ale z tego co pamiętam z map mojego ojca, to właśnie stąd powinno nam się udać dostać do Bretonii, z dala od zgiełku wojennego Imperium, a przede wszystkim bliżej naszych pobratymców - zwróciłem się do Nef w ojczystym języku, rzucając jej opiekuńczy uśmiech. Zaraz po tym przeniosłem swój wzrok na Ibesa a wtedy i wyraz twarzy mi się diametralnie zmienił.
- Nie utopił Ci się ten kot? - zapytałem lekceważąco unosząc brew. - Nie widziałem go tak długo że już miałem nadzieję że skoczył za jednym z ogników nad wodą... - Zawsze lubiłem koty. W moim domu były aż trzy. Mogłem zabrać ze sobą jednego... Erghh! Zazdroszczę Ibesowi tej kotki. Zresztą, taki kot to nie kot. Nie lubię jej.
Po słowach Bennego już miałem zarekomendować swoim towarzyszom wymarsz do karczmy, już otwierałem usta, kiedy ubiegł mnie Ibes. Kim on jest, żeby mi rozkazywać?! Zwróciłem ku niemu swój wzrok pełen nienawiści, któremu towarzyszyło znienawidzone jeszcze bardziej uczucie zazdrości. Jak taki człowiek może mieć coś, czego ja nie mam?! Uh! _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 17:06 Temat postu: |
|
|
Odpowiadam Lomorsowi standardowym taksującym wzrokiem.
-Gdyby nie Nef, ja i mój kot, Twoje resztki już by były przetrawione i wydalone przez marienburskie węgorze. Okazałbyś trochę szacunku stworzeniu mądrzejszemu od Ciebie.- Tak się przekomarzając z elfem, podejmuję dalszą wędrówkę. Pilnuję przy tym, żeby Nadia nie zgubiła się w tłumie. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 17:21 Temat postu: |
|
|
Szliście tak sobie za Bennym. Zaprowadził was do przeciętnie wyglądającego lokalu o równie przeciętnej nazwie "Kartofel".
W środku było gwarno, a śmiech niósł się po zadymionym wnętrzu. Najczęstszymi gośćmi byli tu ludzie, ale dało się w tłumie znaleźć przedstawiciela każdej z ras.
W powietrzu unosiła się mieszanka zapachów począwszy od kwaśnego poru, poprzez ostry zapach dymu z paleniska i alkoholu po błogi i przyjemny zapach pieczonych ziemniaków. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 17:21 Temat postu: |
|
|
Patrzę na nich obu rozbawiona i uśmiecham się. Zabawna parka. Co do kota, ciężko mi ocenić mądrość zarówno tego drobnego futrzaka jak i Lomorsa, ale sądząc po ich uniesionych w górę głowach i sposobie poruszania się, wnioskuję że ogromna duma zarówno jednego jak i drugiego sięgają podobnego poziomu.
- Chyba dotarliśmy na miejsce. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 17:32 Temat postu: |
|
|
- Niby Tobie zawdzięczam swoje życie? Nie mój drogi. Poradziłbym sobie sam na statku do Norden. A już na pewno bez Twojej kotki. To że się napatoczyłeś kiedy ten człowiek... - urwałem tutaj zdanie. Chociażby dlatego że właśnie weszliśmy do karczmy. Musiałem odkaszlnąć parę razy nieprzyjemny zapachy i opanować zawroty głowy, aby móc rozejrzeć się po otoczeniu.
- Wesoło tu. Zupełnie inaczej niż na północy... - rzuciłem do towarzyszy, po czym tak z czystej ciekawości zacząłem przyglądać się ludziom. - Idź zamów jedzenie i jakieś łóżka. Tylko proszę... Osobne getto dla Ciebie i Twojej kotki. - zwróciłem się do Ibesa. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 17:38 Temat postu: |
|
|
-Idź zamów jedzenie. Zamów łóżko. Co ja jestem! Osobista służba?- Gderam, ale mimo to podchodzę do lady. Niech nikt mnie nie zrozumie źle, nie mam zamiaru wypełniać poleceń tego głupca. Po prostu boski zapach pieczonych ziemniaków przebił swą świetlistą aureolą przyziemne konflikty.
-Witaj, dobry gospodarzu.- Przybieram przyjazny uśmiech.- Troje wędrowców prosi o dobrą strawę, jak i również o miseczkę apetycznych resztek dla tej oto pani.- Gładzę pieszczotliwie kotkę. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 18:42 Temat postu: |
|
|
Karczmarz to starszy człowiek o okrągłej posturze. Przywitał Cię chytrym uśmiechem.
- Proszę uprzejmie. Służę... Coś konkretnego?
Spytał. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 18:54 Temat postu: |
|
|
-Na przykład te pięknie pachnące ziemniaki z jakimś mięsiwem.- Mówię, rzucając spojrzenie w tył, na swoich towarzyszy. Powinni mieć dość pomyślunku, by zająć jakieś wygodne miejsca przy stole.
-Trzy porcje. I piwa. Chciałbym jeszcze wiedzieć, ile żądacie za wynajem pokoi. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 21:06 Temat postu: |
|
|
Przez chwilę rozglądam się po sali. Mieszanka zapachów oszałamia, ale jest w niej też coś przyciągającego. Wśród pulsującej mieszaniny jedzących i zabawiających się ludzi dostrzegam pusty stolik w końcu sali. Zerkam na stojącego przy ladzie Ibesa i skinieniem głowy wskazuję wolne miejsce Lomorsowi.
- Idziemy? _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 21:08 Temat postu: |
|
|
- Widzisz jaki posłuszny? - powiedziałem do Nef - Idziemy - zgadzam się z Nef po czym kieruję w miejscu przez nią wskazanym, jednocześnie popychając ją jednokrotnie opuszkami palców w kierunku naszego stolika. Co by było pewnym że to ja zadecydowałem iż zmierzamy właśnie tam, a nie gdzie indziej. Możliwie z daleka od tych pijanych, zawszonych przedstawicieli rasy ludzkiej. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 21:37 Temat postu: |
|
|
- Czemu mówisz ciągle w naszej mowie ojczystej? Jesteśmy w ludzkim mieście, ludzkim Imperium. - Pytam lekko zaciekawionym głosem, siadając na starej, przetartej ławie, która zapewne nie jedno widziała i przeżyła. Jestem naprawdę ciekawa odpowiedzi na to pytanie, choć karczma wydaje się względnie spokojnym miejscem nigdy nie wiadomo gdzie można spotkać ludzi nastawionych do nas, delikatnie to ujmując, niezbyt przychylnie i gotowych do rękoczynów zgodnych z tym nastawieniem, więc po co dodatkowo zwracać na siebie uwagę? Obnoszenie się z byciem Elfem nie zawsze jest najroztropniejszą drogą, zwłaszcza w miejscach takich jak to, pełnych podpitych ludzi, którzy najczęściej najpierw robią, a myślą dopiero nad ranem, gdy wytrzeźwieją. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 21:47 Temat postu: |
|
|
Tak porozumiewałem się ze swoimi rodzicami i pobratymcami w Marienburgu. Jestem dumny z tego, kim jestem. A zresztą i tak widać że jestem elfem - mówiąc do dotknąłem swojego ucha, przechylając je nieznacznie. Nie będę się z tym chował, tylko dlatego że ktoś może zauważyć że jestem elfem. W razie czego poradzimy sobie. - wypowiadałem te słowa nawet odrobinę głośniej niż zazwyczaj. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 22:09 Temat postu: |
|
|
- Rozumiem. - kiwam głową na potwierdzenie, i rozglądam się po okolicznych stolikach. Praktycznie wszystkie z otaczających nas twarzy zdają mi wyglądać tak samo, zlewają się. Wszędzie te same krzywe uśmiechy, lekko wybrakowane uzębienie, donośne głosy, ten sam brak ogłady w wyglądzie i sposobie mówienia. Zerkam ze znudzeniem oraz wyczekiwaniem w stronę lady i zmieniam temat - Jak myślisz, długo mu się tam jeszcze zejdzie? |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 22:16 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem... Jak znajdzie sobie kogoś, komu może się wygadać o swoich problemach to gada i gada... - powiedziałem nerwowo postukując palcami o blat stołu, jednocześnie wychylając się trochę i dając znak Ibesowi żeby skończył wreszcie gadać z tym karczmarzem. - Ile to można... - westchnąłem. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 10:06 Temat postu: |
|
|
(O tym czy znajdujecie pusty stoli decyduje MG. Miejcie to na uwadze następnym razem, bo złośliwość MG nie zna granic i następnym razem możecie siedzieć na podłodze xD)
Ibes
- A służę, służę...
Uśmiechnął się karczmarz po czym zniknął na chwilę przechodząc do pomieszczenia za nim gdzie krzątała się kucharka.
- Jedzonko poda kelnerka do stolika. Razem będzie to po 12 pensów od osoby, a miseczkę mleka gratis.
Puścił do Ciebie oko.
- Aha! Pokoje! Mam trzy osobowy za trzy szylingi.
Nef
Podczas rozglądania się po sali zauważyłaś nie tylko zapijaczone ludzkie twarze. Po przeciwległej stronie sali siedziało czterech krasnoludów do długich gęstych brodach. Śmiali się w najlepsze popijając piwo, które nie zawsze wlewało się całkowicie w ich usta. Byli dobrze uzbrojeni i ciężko opancerzeni.
Poza nimi zauważyłaś jednego elfa siedzącego samotnie w kącie pogryzającego jakieś warzywo, chyba marchew.
Ledwo, ale jednak dostrzegałaś kilku niziołków wałęsających się po sali i zagadujących do przejezdnych.
Kolejni byli dwaj ogromni panowie z pałami przy boku. Stali blisko karczemnej lady i rozglądali się groźnym wzrokiem po sali. Nie pili alkoholu. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 10:26 Temat postu: |
|
|
(skończyłem czytać właśnie całą Twoją przygodę - przerzuty na zręczność rządzą. XD Tak, złośliwość mg nie zna granic.)
Rozsiadłem się wygodniej. Przez chwilę podskakiwałem chwilę delikatnie na ławie, jakby chcąc się upewnić czy ta na pewno istnieje. Po tym odprężyłem się i przymrużając oczy oddałem się swoim elfim myślom. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 10:35 Temat postu: |
|
|
Odliczam 3 srebrne szylingi. Oddadzą mi potem...
-Dziękuję. Za pokoje zapłacę po obiedzie, jak ustalę z moimi towarzyszami podróży.- Skinąłem głową uprzejmie, po czym idę w stronę elfiego stołu. Znajduję wolne krzesło, upewniam się, że nie jest zapaskudzone, po czym rozsiadam się wygodnie. Spoglądam na Nadię, czy zajęła standardowe miejsce koło mojej prawej stopy.
-Bardzo mądrze.- Mówię, patrząc z dezaprobatą, zwłaszcza na Lomorsa.- Ludzie nie lubią elfów. Nie lubią, jak siedzą w ich karczmach. I gadają w swoim własnym języku. To ich irytuje, delikatnie mówiąc. Zatem może zaczniecie gadać w narzeczu, który nie wyda się ani trochę podejrzany? _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 10:42 Temat postu: |
|
|
- Jakoś nigdy nic nam się nie stało ze względu na to mówiłem w moim języku - obruszyłem się - Więc: Dzień dobry, dobry wieczór, koc, jedzenie, stosunki homoseksualne, nóż, cegła, księga, lampion - powiedziałem w elfim dialekcie, dobrze zdając sobie sprawę z tego że Ibes i tak nie zrozumie. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 10:46 Temat postu: |
|
|
-Wszystko trwa do pierwszego razu...- Odpowiadam sentencją, zasłyszaną kiedyś od mistrza Edwarda.- Po prostu ostrzegam.- Wzruszam ramionami, ignorując bełkot Lomorsa. W tej chwili bardziej mnie interesuje kuszący zapach dobiegający z kuchni... _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 10:51 Temat postu: |
|
|
Po niedługim czasie waszej trójce zostaje przyniesiony ciepły posiłek. Przyniosła wam go młoda dziewczyna o ładnych krągłościach z czarnymi włosami związanymi czerwoną tasiemką.
Wszystko na talerzu wygląda wspaniale. Kawałek mięsa może nie był największy, lub specjalnie dobrze przyprawiony, za to ziemniaki.... Palce lizać! Młodziutkie, okrąglutkie kartofelki podpiekane na złoto, posypane świeżym koperkiem i okraszone smażoną cebulką. W życiu nie jedliście lepszych.
Piwo było dobre, ale nie najlepsze jakie mieliście w ustach. Po prostu było bo było. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 10:53 Temat postu: |
|
|
Westchnąłem.
- I tak zobaczysz że nic się nie stanie. A nawet jeśli, to poradzimy sobie. - po tych słowach także wypatruję jedzenia. Jak głosił pewien mędrzec: "Najszczerszą miłością jest miłość do jedzenia."
(cytat z pudełka Pizzy Hut, gdyby ktoś nie wiedział) _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 11:02 Temat postu: |
|
|
Gorące jedzenie! Chwilowo nie zwracam uwagi na wdzięki kelnerki, zbyt zajęty parującymi krągłościami, w które mogłem już bez większych ceregieli zacisnąć zęby. Zacząłem pałaszować z wyraźną przyjemnością, ledwo pokonując prymitywną chęć napchania sobie do buzi tyle, ile się da. Kultura mimo wszystko zobowiązuje... Popijam piwem. Nigdy nie przepadałem specjalnie za tym trunkiem, jednak jest na tyle uniwersalne, że język jakoś sam się przyzwyczaja. Rzucam też spojrzenie pod stół.
-Co, zapomnieli o jaśnie pani?- Mówię pobłażliwie, po czym odrywam parę kawałków mięsa i daję Nadii. Przełykam kolejny kęs tych nieziemskich ziemniaczków i mówię.
-A i karczmarz zaproponował nam izbę trzyosobową. Trzy szylingi. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 11:24 Temat postu: |
|
|
(poprzedni post miał być przed Marcusem i o.)
Przyglądałem się kelnerce przynoszącej jedzenie. "Nawet niektóre ludzkie kobiety potrafią być ładne... Inna sprawa że szybko im przechodzi." Teraz skupiłem się na jedzeniu. Uuhhh! Jak dobrze zjeść coś innego od ryby. Bardzo szybko zacząłem się zajadać, dokładnie przeżuwając każdy kęs.
- Czy to znaczy, że Twój kot śpi z nami w jednym pomieszczeniu? _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 11:39 Temat postu: |
|
|
Przełykam kolejny kęs, po czym uśmiecham się do elfa.
-Zawsze możesz spać na korytarzu... Nadia własnym łóżkiem nie pogardzi. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 11:56 Temat postu: |
|
|
Zapychaliście sobie gęby przepysznymi ziemniaczkami. Nazwa karczmy widać świetnie do niej pasuje. Czuliście się najedzeni.
Nadia zamruczała chwytając w zęby kawałek mięsa podarowany przez właściciela i szybko go spałaszowała. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 20:15 Temat postu: |
|
|
- Przeżyłeś z tym kotem cały spływ barką, jedną noc we wspólnym pokoju też przeżyjesz - wyciągam się się z wyrazem błogiego rozleniwienia na twarzy. Miło jest zjeść coś będącego odejściem od rutyny typu i jakości posiłków podczas podróży. _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 20:24 Temat postu: |
|
|
Dokańczam ostatnie kęsy, dopijam piwo, po czym ocieram twarz, wyraźnie zadowolony.
-Nareszcie jakiś głos rozsądku.- Pochwalam słowa Nef.- A skoro już przy rozsądku jesteśmy... Co zrobimy dalej? Wynajmiemy tu pokój i co? Jeśli nadal macie zamiar udać się do Bretonni, to nie jesteśmy nawet w połowie drogi. A sakiewka robi się z każdym krokiem coraz bardziej pusta. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 20:46 Temat postu: |
|
|
- Ja tam nie dbam o siebie, tylko o dobro Twojego kota, bo jak znów postanowi zaatakować mi twarz, to za siebie nie ręczę. - powiedziałem przeciągając się i zakładając dłonie za głowę.
- I tak jesteśmy blisko. Póki co mamy jeszcze zapasy. Chcemy dokupić sobie także parę akcesoriów w tym mieście... Przydałoby też się wypytać kogoś o dalszą drogę. Łącznie mamy jeszcze trzydzieści koron i tyle nam spokojnie wystarczy na jeszcze wiele dni podróży. Ale fakt faktem, nigdy nie za wiele pieniędzy, a nasza trójka ma potencjał, żeby jeszcze gdzieś sobie dorobić. - po tych słowach zrobiłem lekką pauzę. - Nie widzę jednak sensu żeby zatrudniać się jako byle najemnicy i polować na złoczyńców... To takie... Pospolite? Jeszcze z Ibesem zamierzamy zrobić jutro zakupy... _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 21:05 Temat postu: |
|
|
-Ah, tak...- Przypominam sobie miłą pogawędkę z elfem, stoczoną jeszcze na promie .- Przed nami pół Reiklandu i solidne pasmo gór.- Przypominam sobie widzianą kiedyś w gabinecie ojca mapę.- Dopóki jesteśmy w Imperium jest w porządku, ale w górach będzie problem. Będziemy potrzebować prowiantu. Przewodnika. Odpowiedniego ubrania i sprzętu. Drobna eskorta też by się przydała. Oczywiście, jeśli nie zamierzamy oślepić ewentualnych wrogów ognikami, a potem zagadać na śmierć...- Naturalnie zdawałem sobie sprawę, że razem z Lomorsem znamy parę zaklęć, od których mogą zrzednąć miny przypadkowym złodziejaszkom, zaś Nef całkiem niezgorzej radziła sobie z łukiem, jednak wciąż było nas trzech, a w dzisiejszych czasach podróż w takiej liczbie była wyrafinowanym i fascynującym samobójstwem. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 21:32 Temat postu: |
|
|
- Pamiętasz gorzej mapy niż ja Ibesie. Pomiędzy Imperium a Bretonią powinien być jakiś szlak handlowy. Trzeba się wypytać w mieście czy nie ma żadnej karawany, z którą moglibyśmy się zabrać. Idźmy teraz się przespać. Rano wypytamy karczmarza o drogę do Bretonii i przy okazji wyposażymy się w parę rzeczy. - to mówiąc wstaję i spoglądam na Nef. - Chodźmy spać. Jeszcze długa droga zanim dotrzemy do celu naszej podróży. - czuję jakąś taką troskę względem tej elfki. Pomimo że to ona nas w gruncie rzeczy uratowała nas, to teraz wydaje mi się taką młodszą siostrą. Po swoich myślach spoglądam na bladego jak zwykle Ibesa. A ten z kolei, pomimo że człowiek to taki brat... Uderzam go otwartą dłonią w tył głowy.
- A Ty przestań się gapić na kelnerkę. Pogwałcisz ją sobie w myślach w snach. - powiedziałem w pełni świadom że Ibes nie patrzył się nawet na kelnerkę. Ba, nie było jej nawet w pobliżu. - Chodźmy zamówić tą izbę. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 21:51 Temat postu: |
|
|
Kiwam głową i również wstaję od stołu. Mój dobry nastrój jaki wywołało zejście na ląd i ciepły posiłek zaczynają zakrywać czarne chmury. Obaj mają trochę racji, ale nawet jeśli zabierzemy się z karawaną to nie wiemy co spotka nas na szlaku kupieckim, a ekwipunek i co za tym idzie pieniądze, potrzebne będą i tak. Już wiem, że te myśli będą zajmować mój umysł zanim uda mi się spokojnie zasnąć tej nocy... _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 22:04 Temat postu: |
|
|
-Brzmisz dzisiaj wyjątkowo rozsądnie. Za dużo piwa?- Odpowiadam kpiąco, po czym popadam w lekką zadumę. Jestem tu. Z tą dwójką, która mnie wpakowała w tę uroczą sytuację. Z chudnącą niczym kislevskie dzieci sakiewką, wierną kotką i bez większego planu na dalszą wędrówkę. Cóż mi pozostaje? Udam się wraz z nimi, jako, że towarzystwo Lomorsa, choć irytujące, jest lepsze od żadnego. No jednak te lata wspólne nauki... uh, człowiek przyzwyczaja się. Przywiązuje. Z zamyślenia wydobywa mnie cios Lomorsa. Parskam poirytowany, po czym wstaję od stołu. Biorę od elfów po dwa szylingi, jeden za pokój, drugi za obiad, po czym idę do karczmarza zainkasować jego należność. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 22:35 Temat postu: |
|
|
(Uaktualnijcie karty postaci względem pieniędzy.)
Po udanym posiłku i długiej pogawędce tłum w karczmie się przerzedził. Zostało jeszcze kilku ludzi kończących ostatnie łyki flaczek, czy kufli. Karczmarz przecierał kufle stojąc za ladą i rozmawiając z osiłkami. Kuchnia najwyraźniej już nie funkcjonowała o tej porze. Było ciemno na zewnątrz.
Karczmarz spojrzał na podchodzącego do niego Ibesa.
- To jak? Zainteresowani pokojem? Trzy osoby, trzy szylingi, jeden niezgorszy pokój.
Uśmiechnął się do Ibesa.. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 22:49 Temat postu: |
|
|
- Ibesie, ja zawsze jestem rozsądny - powiedziałem stając dumnie za nim i trzymając dłonie splecione na plecach. Słysząc propozycję karczmarza kiwnąłem porozumiewawczo na Ibesa żeby się zgadzał. I bez tego by się zgodził. Niech wie że ma pozwolenie. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 23:08 Temat postu: |
|
|
(P.S. - Lomek i Nef, wstawcie linki do swoich kart postaci w opisie tak jak Ibes.) _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 23:11 Temat postu: |
|
|
-Tak. Oto pieniądze.- Daję karczmarzowi pieniądze na pokój. Perspektywa spania na czymś, co nie kołysze się co chwila w te i wewtą jest wystarczająco kusząca, bym nie narzekał na cenę. Żeby tylko tam nie było szczurów. Nie cierpię tych zapchlonych, brudnych pomiotów. Ale gospodarz wygląda na porządnego, to i przybytek powinien być czysty... _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 00:35 Temat postu: |
|
|
- Służę...
Odpowiedział zagarniając monety i od razu chowając do kieszeni. Wyciągnął w stronę Ibesa rękę.
- Oto klucz do pokoju, a to... Miseczka z mlekiem dla kota.
Podał małą miseczkę.
- Nie chciałem, żeby mu się w gwarze wylała przypadkiem, bo głodny by siedział. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 09:48 Temat postu: |
|
|
Biorę miseczkę oraz klucz.
-Niewielu się ostało tak porządnych karczmarzy, jak pan.- Pochwalam, żegnam gospodarza uprzejmym skinięciem, po czym szukam naszego pokoju. Uważam, by nie rozlać zawartości miski. Otwieram drzwi, po czym rozglądam się po pomieszczeniu. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 10:05 Temat postu: |
|
|
Patrząc się na karczmarza podającego Ibesowi miseczkę podnoszę wbrew i już usta żeby to skomentować, ale się powstrzymuję.
Domyślałem się że ludzie są naprawdę zdesperowani i robią wszystko żeby przyciągnąć klientów... Ale żeby aż tak? Karczmarz troszczący się o kotka? Przeciągam dłonią w po twarzy w geście: "O ja pierdole." Załamany kieruję się za Ibesem do izby. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 10:30 Temat postu: |
|
|
Otworzyliście drzwi do waszego pokoju. W środku faktycznie były trzy łóżka, a raczej pozbijane z desek i przeplecione skrawkami materiałów prycze. Niesamowicie wygodne to to jedna nie było, ale zawsze to miejsce do spania inne niż podłoga na sali wspólnej.
Każda prycza była wyposażona w dwa koce. Jeden był odpowiednio złożony, przykrywał przeplatankę i służył za materac, a drugim można było się przykryć. Za poduszkę musiały służyć wasze dłonie.
W koncie pokoju stał niewielki stolik i trzy zydle wkoło niego. Na nim zaś kaganek z około połową - palonej wcześniej - świecy.
Poza tym nie było żadnych innych mebli.
W drzwiach poza zamkiem na klucz był także skobel od strony wewnętrznej. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 11:35 Temat postu: |
|
|
I tak nagle mnie tknęło. Trzy szylingi, trzy osoby... Ile zapłaciliśmy za jedzenie? Dwanaście pensów od osoby. Przyzwoita cena. Karczmarz był jakiś miły... I tak przypominam sobie jak rozmawiał z Ibesem i puścił mu oko. Czy kiedyś spotkaliśmy się z takim karczmarzem? Nie przypominam sobie. Trzy szylingi za trzy osoby? Ta cena to jakaś bzdura! Rozglądam się po pomieszczeniu. Podchodzę do okna i sprawdzam czy ktoś mógłby dostać się z zewnątrz. Po tym podchodzę do drzwi i je rygluję, a następnie napieram delikatnie nogą, chcąc sprawdzić na ile się odchylają (czyli na ile łatwo byłoby je sforsować). Może mam paranoję, ale wolę spać spokojnie. Przypominam sobie potem jeszcze karczmarza rozmawiającego z osiłkami, co sprawia że nabieram jeszcze większej podejrzliwości co spędzania tutaj nocy. Co prawda to środek Imperium... Ale różne rzeczy zdarzyć się mogą.
- Nie przejmujcie się mną. - burknąłem pod nosem, nie chcąc dzielić się z pozostałymi swoimi przemyśleniami - po prostu nowe miejsce. Chcę mieć pewność czy jest bezpieczne. - jak coś to będę sam ratował świat. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 11:49 Temat postu: |
|
|
(Pod oknami był daszek zapewne jakiegoś niewielkiego składziku.
Drzwi okazały się dość solidne, tak jak i skobel.) _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 11:53 Temat postu: |
|
|
Przecież zawsze jak płaciliśmy za pokój to z koronę za osobę... Trzy szylingi. Albo spotkaliśmy bardzo miłego karczmarza! Urgh! Przezorny zawsze ubezpieczony.
Otwieram okno i sprawdzam czy mógłbym się przez nie wydostać na dach tego składziku. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 11:57 Temat postu: |
|
|
(Mógłbyś bez większego problemu.) _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 12:08 Temat postu: |
|
|
Urgh. I tak nie zasnę, zastanawiając się czy ktoś nas nie napadnie... Biorę swój pakunek wędrowca i umiejscawiam na jednej pryczy, przykrywając kocem. Paranoja, paranoja... Mniejsza.
Rozglądam się po pokoju szukając wzrokiem jakichś anomalii. W końcu jesteśmy magami renegatami, są tutaj dwa elfy... Raz że może ktoś nas poszukiwać, a dwa że nikomu nie szkoda byłoby dwóch elfów.
- Taka moja rada... Śpijcie z jakąś bronią przygotowaną i też z mieszkiem złota nie w jakimś oczywistym miejscu. - mówię trochę przyciszonym głosem. - Ja zaraz wracam.
Po tych słowach nie zważając na towarzyszy wracam do okna. Mam ze sobą pieniądze, księgę czarów i miecz. Resztę postawiłem pod kocem. Nadeptuję delikatnie na dach składziku, chcąc się w ten sposób upewnić czy nie załamie się pod moim ciężarem. Nie zwracam uwagi na zaniepokojone twarzy towarzyszy. Niech pomyślą że to choroba morska ze mną zrobiła. "Paranoja, paranoja..." - powtarzam w myślach, karcąc się w ten sposób za takie zachowanie. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 13:02 Temat postu: |
|
|
Wchodząc do pokoju nie zauważyłam nic szczególnego. Jednak zachowanie Lomorsa jest już czymś szczególnym... Resztki dobrego humoru jakie starałam się w sobie zachować momentalnie odpływają w dal. Nie jestem pewna czemu, ale jego zaniepokojenie zaczyna mi się udzielać. Nakazuję sobie przestać, on pewnie przesadza, zbyt wiele czasu w podróży musiało mu zaszkodzić, to zapewne po prostu zmęczenie. Gdy podchodzi do okna i następuje na daszek składziku moje zaniepokojenie nieznacznie rośnie. Nic z tym nie zrobię, jeśli coś sobie ubzdurał, pozostaje nam tylko czekać aż mu przejdzie. Posyłam pytające spojrzenie Ibesowi, znają się lepiej, może się domyśla co tak zaniepokoiło naszego towarzysza. _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 15:03 Temat postu: |
|
|
Odpowiadam na spojrzenie Nef wzruszeniem ramion. Nadal nie jestem pewien, czy to choroba od urodzenia, czy po prostu oberwał w dzieciństwie czymś bardzo ciężkim... Siadam na łóżku, po czym kładę miskę na podłodze. Cmokam cicho, wzywając Nadię. Deserek, moja droga... Potem, unosząc brew przyglądam się, jak elf próbuje wyskoczyć za okno. Paranoik... Cholerny paranoik. Kto niby miał tu nas napaść? W karczmie? W interesie właściciela przybytku leży, by dobra i zdrowie wędrowców były w jak najlepszym stanie. Jeśli tak nie jest, to długo się nie utrzyma na rynku... Cóż, tak przynajmniej uczył mnie Rosenmantel na lekcji ekonomii.
Mimo wszystko, staram się dokładnie schować sakiewkę, księgę czarów i resztę ekwipunku. Kostur kładę koło łóżka, żebym mógł natychmiast po niego sięgnąć. To może nie tyle poleganie na instynkcie elfa, co po prostu zwykła ostrożność. Jeśli zaś ktoś nas miał zaatakować... mam strażniczkę. Drapię Nadię za uchem. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 15:07 Temat postu: |
|
|
Lomors
Stanąłeś na daszku. Trzymał się solidnie jak reszta budynku.
Ibes
Nadia natychmiast podbiegła na Twoje zawołanie. Podeszła do miseczki i powąchała zawartość po czym poczęła pić mleko języczkiem. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 15:18 Temat postu: |
|
|
Uśmiecham się szelmowsko do Ibesa i Nef, po czym unoszę szybko, jednorazowo brwi i obracam się w kierunku przeciwnym do okna. Przykucam lekko i rozglądam się, czy aby przypadkiem nie jestem widowiskiem dla całej ulicy pełnej ludzi. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 15:24 Temat postu: |
|
|
Co on tam kombinuje? Wstaję i podchodzę do okna, chcąc zobaczyć, co on tam wyprawia.
-Wiesz... jak chcesz tak zakończyć swój żywot, to tu chyba będzie trochę za nisko. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 15:26 Temat postu: |
|
|
(Tak się akurat złożyło, że składzik jest od strony rzeki, a odległość dzielącą karczmę od brzegu stanowi mały ogrodzony placyk z zagrodą dla dwóch świń i krowy oraz paru kurek. Na placyku zbudowane jest też pomieszczenie gospodarcze nie połączone z karczmą.) _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 15:40 Temat postu: |
|
|
- Ciiii... Idę na dziwki - mrugnąłem porozumiewawczo do Ibesa - kładźcie się spać. Jak usłyszycie walenie w drzwi to znaczy że nadchodzę.
Rachuję sobie w myślach... W innych karczmarz Imperium zwykliśmy płacić po mniej więcej półtorej korony za pokój... A ten człowiek dał nam... Za trzy szylingi pokój? A może coś mu się pomyliło? Cholera! Posiedzę na zimnie co najwyżej trochę...
Staram się znaleźć najbardziej dogodne miejsce do zejścia.
(zwierząt nie ma na zewnątrz? cały placyk jest jakoś ogrodzony, czy można spokojnie wyjść poza teren karczmy?) _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 15:48 Temat postu: |
|
|
(Zwierzęta są nadal na zewnątrz co oznacza, że jeszcze nie zostały wprowadzone do pomieszczeń gospodarczych. Placyk jest ogrodzony drewnianym płotem, da się łatwo przez niego przeskoczyć.
Najłatwiej byłoby zejść po drzwiczkach do składziku.) _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 15:49 Temat postu: |
|
|
Ah tak... znam to mrugnięcie. "Idę wpakować się w tarapaty, z których wy będziecie mnie wyciągać." Walenie w drzwi? Kiedy ja się położę spać? Jak zwykle wszystko, żeby uprzykrzyć mi życie. Wzdycham ciężko, po czym poświęcam jeszcze chwilę na obserwację elfa, a przy okazji wypatruję, czy nie ma czegoś podejrzanego. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 15:53 Temat postu: |
|
|
(Wypatrujesz w elfie czy na zewnątrz?) _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 15:54 Temat postu: |
|
|
- Jak coś to sprawdzam stabilność dachu - szepczę do Ibesa na odchodne, po czym nasłuchuję przez jakąś minutę, po prostu siedząc na dachu.
(schodząc po drzwiczkach wpakuję się między jakieś zwierzaki czy nie bardzo?) _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 15:54 Temat postu: |
|
|
Siadam na łóżku. Skrupulatnie chowam sakiewkę z pobrzękującą zawartością, i całą resztę dobytku. Kołczan opieram o brzeg łóżka, łuk ląduje obok, w zasięgu dłoni. Rozsiadam się wygodniej, prawie pół leżąc. Choć jestem zmęczona, z jakiegoś powodu nie czuję się śpiąca.
- Myślisz, że powinniśmy się zacząć martwić? - pytam Ibesa. Mój wzrok i uwaga na chwilę zostają przykute przez Nadię rytmicznie poruszającą pyszczkiem chłepcząc mleko. _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 15:55 Temat postu: |
|
|
(Obserwuję wspinaczkę Lomorsa, po czym, jak zniknie mi z pola widzenia, patrzę na podwórze)
-O nasze zdrowie psychiczne? O tak... powinniśmy już dawno.- Odpowiadam. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 16:01 Temat postu: |
|
|
(Lomors - zwierzaki są po lewej od składziku, a pomieszczenie gospodarcze po prawej. Na wprost od waszego okna jest dojście do brzegu rzeki.)
Lomors
Siedziałeś tak i nasłuchiwałeś, ale Twoich uszu dochodziły tylko odgłosy zwierząt oraz odgłosy miasta.
Ibes
Lomors siedział przez chwilę na daszku składziku. Na podwórzu nic się nie zmieniało. Sielankowe podwórze zarządcy karczmy. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 16:04 Temat postu: |
|
|
-Skończyłeś już się wydurniać?- Pytam, zaczynając być znużony. To, że on ma swoją paranoję nie znaczy, że ja mam się nie wyspać. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 16:06 Temat postu: |
|
|
- Dla nas wszystkich i tak w tej kwestii ratunku już nie ma, ale nasza dwójka jest względnie stabilna. - Odrywam wzrok od kotki, i patrzę na Ibesa przy oknie. - Mówię o nim. - Kiwnięciem głowy wskazuję okno, w którym jeszcze chwilę temu stał Lom. _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 16:09 Temat postu: |
|
|
-O nim? Cóż... znam pewien ośrodek, który zajmuje się pomaganiem takimi, jak on, ale znacznie szybciej byłoby po prostu związać i wrzucić do rzeki.- Odpowiadam ironicznie, jednak w końcu trochę poważnieję.
-Nic mu nie będzie. Nie pierwszy i nie ostatni raz tak mu odbija. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 16:13 Temat postu: |
|
|
- Zamknij to okno. - syczę do Ibesa
"Raz się żyje. Najwyżej będę się tłumaczył karczmarzowi..." po tej myśli decyduję się zejść po drzwiach składziku. I tak też robię. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 16:23 Temat postu: |
|
|
Lomors
Zlazłeś z daszku lekkim tylko wysiłkiem. Budowa drzwiczek stanowi idealne oparcie dla wspinaczki. Na placu nie było nikogo poza Tobą i lekko zaniepokojonymi zwierzętami obserwującymi nowego przybysza. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 16:29 Temat postu: |
|
|
Kręcąc głową, mruczę pod nosem szczere uwagi odnośnie lomorsowej inteligencji. Jednak zamykam te chromolone okno. Wracam na łóżko, patrząc, co robi mój kot. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 16:29 Temat postu: |
|
|
- Jestem elfem. Kochajcie mnie. - wyszeptuję w swoim języku. Nigdy nie miałem okazji tego sprawdzić, ale matka mówiła że do zwierząt lepiej mówić po elficku...
Chcę opuścić teren karczmy, jednocześnie starając się zachować możliwie jak najciszej. Idę w stronę płotku, przy którym nie ma zwierząt. Przyglądam się po drodze pomieszczeniu gospodarczemu. "Jeśli okaże się że na darmo będę siedzieć po nocy gapiąc się na te okno to tam zajrzę. Chociażby z nudów." _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 16:33 Temat postu: |
|
|
Kiwam głową. Dłonią tłumię ziewnięcie. - A może ma ku temu jakieś powody? Mam złe przeczucia... - przywołuję na twarz o mało co naturalny uśmiech - To pewnie przez długą podróż, nie przejmuj się mną - Kładę się na łóżku, wyciągam nogi i z ogromnym zaabsorbowaniem oglądam sufit. Myślę o wszystkim co zdarzyło się tego dnia, i szukam jakichś anomalii, punktów zaczepienia. Jestem pewna, że jakiś szczegół mi umyka. A może nie ma mi co umykać? Może po prostu paranoje Loma mi się udzielają? Wiem, że po mimo pierwszej nocy w niekołyszącym się łóżku spokojny sen nie przyjdzie do mnie zbyt szybko. _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 16:41 Temat postu: |
|
|
Lomors
Zwierzęta nadal gapiły się na Ciebie tak głupio jak wcześniej.
Pomieszczeniem gospodarczym okazała się obora/chlew. Parterowy budyneczek po trosze budowany z gliny, po trosze z desek. Capiło stamtąd gównem.
Ibes
Usiadłeś na łóżko. Nadii nie było przy pustej już miseczce. Okazało się, że śpi smacznie na łóżku Lomorsa.
Nef
Starałaś się sobie przypomnieć cały dzień, ale żadna z sytuacji nie wydawała Ci się podejrzana. Może Lomors trochę pokolorował sytuację powodując niepewność? W każdym razie nie uważasz, że czymś należałoby się tu przejmować. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 16:48 Temat postu: |
|
|
Czując zapach obornika myślę: "Nie, jednak pójdę na dziwki..."
I już chyba uszły ze mnie ostatnie obawy na temat karczmarza i tych osiłków... Cóż. Posiedzę sobie trochę na zewnątrz i wrócę. Staram się opuścić teren karczmy. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 16:58 Temat postu: |
|
|
Podchodzę do łóżka Lomorsa. Na dobranoc głaszczę kocicę.
-Jakbyś wyczuła coś podejrzanego, obudź mnie.- Mówię cicho. Pokładam w niej o wiele większe zaufanie, niż we własny instynkt. Czasem mam wrażenie, że ta mała, czarna futrzasta kulka chroni mnie równie często, jak ja ją. Oczywiście nie chroni przed tonami sierści na ubraniach i różnymi niespodziankami w podróży, ale taki urok posiadania zwierzęcia. Układam się na własnym łóżku, życzę dobrej nocy Nef, a nawet bezgłośnie powodzenia Lomorsowi, po czym usiłuję zasnąć. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 17:17 Temat postu: |
|
|
Ibes
Zasnąłeś.
Lomors
Podszedłeś do płotka, żeby przez niego przeskoczyć. Po przeciwległej stronie podwórka - koło zwierząt - usłyszałeś czyjeś głosy. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 17:29 Temat postu: |
|
|
"Pewnie karczmarz" - pomyślałem sobie nie wierząc już i tak w swoją misję. Odchodzę odrobinę od płotka i skradając się przylegam do ścianki pomieszczenia gospodarczego tak, bym nie był odsłonięty dla oczu ludzi, którzy mieliby wejść z przeciwległej strony podwórka. Kiedy to robię ignorując zapach obornika siadam (macając podłoże pode mną, co by uniknąć jakichś przykrych nieprzyjemności w zwierzęcych odchodów) i staram się wsłuchać w te głosy. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 17:40 Temat postu: |
|
|
Lomors
Ewidentnie słyszałeś głos karczmarza. Poza nim słyszalny był też jeszcze jakiś dziewczęcy głos.
- Zagoń kury, ja zagonię krowę i świnie.
Odezwał się karczmarz, a dziewczyna przytaknęła.
Siedziałeś tam około 15 minut zanim obie osoby po wykonaniu czynności opuściły podwórze.
Nef
Zasnęłaś. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 17:46 Temat postu: |
|
|
Westchnąłem. Rozglądam się również czy z terenu karczmy można wrócić bezpośrednio do izby od frontowego wejścia. Jak to sprawdzę to siadam i szukam dłonią jakiegoś kamienia. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 18:25 Temat postu: |
|
|
Lomors
Z tego co wiesz, do karczmy można wejść jedynie drzwiami frontowymi. Do pokoju zaś albo przez salę wspólną, albo przez okno nad składzikiem.
Znalazłeś spory kamień wielkości pięści. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 18:39 Temat postu: |
|
|
Osłaniam kamień sobą i wycofuję jeszcze bardziej za pomieszczenie gospodarcze, po czym rzucam na ten poblask (jeśli się nie udaje to do skutku). W świetle kamienia czytam swoją księgę zaklęć. Robię tak aż do momentu, w którym albo coś się stanie, albo poczuję że jeśli czegoś nie zrobię to lada moment usnę (a jeśli taki nie nadchodzi - to po prostu siedzę sobie starając się przygotować do nauki jakiegoś zaklęcia góra dwie godziny). _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 19:12 Temat postu: |
|
|
(Chyba się nie zrozumieliśmy. Ty chcesz spać tam na dworze, czy chcesz się uczyć zaklęcia?) _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 19:15 Temat postu: |
|
|
(Nie chcę spać. Używam zaklęcia na kamieniu, ale usadawiam się w taki sposób żeby zasłaniać ciałem światło. Potem czytam księgę góra dwie godziny aż do momentu w którym coś się stanie/zdam sobie sprawę z tego że jestem że zaraz mogę usnąć) _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 22:27 Temat postu: |
|
|
(Musisz też sprecyzować kilka spraw. Jeśli chcesz się nauczyć czaru musisz powiedzieć jaki czar, bo masz je zapisane w księdze. Do nauk czaru potrzebujesz także PA. Możesz ewentualnie teraz zacząć naukę, a potem szybciej Ci pójdzie, kiedy już na prawdę będziesz chciał się go nauczyć.) _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 22:31 Temat postu: |
|
|
(Wiem że potrzeba PA, dlatego napisałem że "przygotowuję" się do nauki bardziej. Już nie pamiętam jakie tam były czary... Był tam chyba jakiś do zamykania pomieszczeniem zaklęciem. To ten poproszę.) _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 23:10 Temat postu: |
|
|
(Czar magiczne zamknięcie należy do czarów magii powszechnej, która nie jest opisana w księdze. W księdze masz tylko zaklęcia z magii prostej tajemnej i gusła.) _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 23:14 Temat postu: |
|
|
(uśpienie) _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 23:18 Temat postu: |
|
|
Zaklęcie podziałało od razu. Kamień rozbłysł jasnym światłem. Zakryłeś promienie światła własnym ciałem, ale nie byłeś pewien czy do końca dobrze to zrobiłeś.
Po około godzinie czytania nie stało się zupełnie nic. Nauka szła Ci opornie, bo bardzo bolały Cię oczy ze zmęczenia. Było już dosyć późno, a Ty marzłeś na dworze jak pajac. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 23:24 Temat postu: |
|
|
Wzdycham wmawiając sobie że przynajmniej nie zmarnowałem czasu, po trochę się poduczyłem. A i tak pewnie ktoś by został na warcie, gdybym podzielił się swoimi obawami.
Wracam do izby tędy, którędy przyszedłem (o ile nic nie sprawi że mogę tego zrobić). Poruszam się ostrożnie co by w nic nie kopnąć i hałasu nie narobić...
Dziwne te ceny w Reiklandzie. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 23:31 Temat postu: |
|
|
(Znowu... mam rozumieć, że wracasz do pokoju przez okno, czy do pomieszczenia głównego karczmy przez front?) _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 23:34 Temat postu: |
|
|
(Przez okno) _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 23:41 Temat postu: |
|
|
Wdrapałeś się i nie narobiłeś przy tym hałasu. Byłeś z siebie dumny, że taki z Ciebie zręczny elf.
Podszedłeś do okna by je otworzyć i przez nie wejść. Nagle... okno okazało się być zamknięte od wewnątrz... _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 23:44 Temat postu: |
|
|
To było do przewidzenia. Ale mam świadomość wypełnionego obowiązku. Tym się pocieszam. Tak. Na początku pukam w okno paluchami, jeśli nie działa to pięścią, jeśli nie pięścią to księgą. Ale też nie tak totalnie głośno, co by wszystkich obudzić. Niech przeklęty będzie uczynny karczmarz. Mleka zachciało mu się kotom dawać... Niskie ceny.
Ale spokojnie, dopełniłem obowiązku. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 23:48 Temat postu: |
|
|
Już lekkie pukanie palcami sprawiło, że czujne uszy elfki usłyszały nieznośny, wyrywający ze snu dźwięk.
Nef obudziła się niechętnie, a Lomorsowi zaczął lecieć smark z nosa. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 23:58 Temat postu: |
|
|
Słyszę pukanie, wygrzebuję się spod koca i zaspana próbuję zlokalizować jego źródło. Widzę Lomorsa za oknem i wdycham ciężko. Podchodzę i otwieram do wewnątrz.
- Dobrze się bawiłeś? - pytam zgryźliwie, po czym siadam na łóżku i obwijam się jednym z koców. Chłód nocy tuż po przebudzeniu nie był zbyt przyjemny. _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 00:07 Temat postu: |
|
|
Wskakuję do izby pozbywając się po drodze smarka.
- Oh Nef, po raz drugi ratujesz mi życie. Nie sądziłem że jeszcze tak się ucieszę widząc Cię. - ogrzewam sam siebie rozcierając sobie ramiona - Te Reiklandzie kurtyzany... Oddawałyby się za jedną czwartą ceny pod byle obornikiem. Nic dobrego znaleźć się nie da.
Po tych słowach kieruję wzrok na Ibesa i zdzielam go księgą po głowie.
- Gdyby nie to że się uparłeś żeby iść do tej karczmy, poszlibyśmy wgłąb miasta, a tam jest karczma gdzie wszystko jest tańsze i mają dodatkowo getto dla kocurów! Są tam też kury! I w ogóle nie budźcie mnie rano. Kup mi tą strzałkę u rzemieślnika. (wszystkie te słowa wypowiadam głośnym szeptem) - po tych słowach kieruję się do swojej pryczy - co się gapisz? - zwracam się do kota, ale go nawet nie zwalam, tylko lekko przesuwam. I idę spać. Opatulony w koce. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 00:10 Temat postu: |
|
|
Ibes zerwał się jak oblany kubłem zimnej wody.
Kotka zakręciła się w miejscu i położyła obok Lomorsa wygodniej. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 00:11 Temat postu: |
|
|
Nie otwieram oczu. Daję tylko znać Lomorsowi krótko i dosadnie, co myślę o jego matce, jej zawodzie i o tym, jak sprawnie potrafi obsłużyć trzech klientów naraz. Po wypowiedzeniu wiązanki, jak gdyby nigdy nic, kładę się dalej spać. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 00:13 Temat postu: |
|
|
Patrzę na Lomorsa zmęczonym wzrokiem wyrażającym nieme ''Chyba coś cię boli, jeśli sądzisz że się ucieszę z takiego podziękowania''. Wydaję z siebie odgłos pomiędzy westchnieniem a ziewnięciem, i kładę się na łóżku. Po paru minutach z powrotem zapadam w sen. _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 00:16 Temat postu: |
|
|
Splatam magię i używam czaru poblask na swojej księdze zaklęć. Jak tylko czar się uda, rzucam tym przedmiotem w kierunku ibesowkiej pryczy. I teraz kładę się spać.
Spoglądam kątem oka na elfkę stwierdzając w duszy że zbyt ulgowo traktuję przedstawicielki płci pięknej. Mrużę oczy. Ale pomyślę o tym jutro. Kładę się spać, odwracając się do Ibesa plecami.
- Twój Pan jest niedobry - stwierdzam i czochram kotkę karku na dobranoc. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 00:27 Temat postu: |
|
|
Czar nie wypalił, a księga poszybowała przez pokój uderzając w ścianę i spadając na łózko tuż obok Ibesowskiego nosa.
Kotka zamruczała czując pieszczotę.
Wszyscy zasnęliście...
____________________________________________
... Ibesa obudziło ciche miałczenie do ucha i niewielki poruszający się po jego klatce piersiowej ciężar. Było jasno a słońce waliło przez okna przez chwile oślepiając. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 00:35 Temat postu: |
|
|
Wzdycham, po czym przeciągam się. Wyciągam rękę, spodziewając się poczuć miękkie futerko Nadii. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 00:37 Temat postu: |
|
|
Tak też się stało. Usłyszałeś przyjemnie mruczenie. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 00:40 Temat postu: |
|
|
Zatem pora już wstawać. Otwieram oczy.
-Dzień dobry, paniusiu. Budzisz mnie tylko z tego powodu, że jesteś głodna, hę? Tak jest, mały łapczywy futrzaku.- Mimo to ją głaszczę. Jak tu jej nie kochać? Usiłuję sobie przypomnieć, co mi się śniło. Chyba była tam kołysząca biodrami kelnerka, piwo i Lomors walący mnie po łbie. Odnotowuję w pamięci, by odpłacić mu za to w przyszłości. Leniwie rozglądam się po pomieszczeniu. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 01:02 Temat postu: |
|
|
Nef i Lomors wciąż twardo spali. Kotka zeskoczyła z łóżka i podbiegła do drzwi, a potem na Ciebie spojrzała.
Na łóżku obok Ciebie leżała Lomorsowa księga z zaklęciami z lekko wygiętą okładką i chyba naderwanymi kilkoma stronicami. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 01:06 Temat postu: |
|
|
Spoglądam tak na Lomorsa. Jakże słodko śpi... Splatam magię i rzucam "Odgłosy". Staram się wywołać tuż koło ucha Lomorsa pianie koguta. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 01:21 Temat postu: |
|
|
Splatanie powiodło się. W pewnym momencie koło Lomorsa zapiał kogut tak głośno, że Lomors omal nie spadł z łóżka.
Nef również się obudziła, a Nadia podskoczyła zdezorientowana i schowała pod łóżko Ibesa.
Wszyscy wstaliście. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 13:07 Temat postu: |
|
|
Siadam na łóżku zdezorientowana, przez chwilę rozcieram twarz dłońmi, niedbałym gestem ogarniam niesforny kosmyk włosów. Rozglądam się po pomieszczeniu wciąż nie do końca przytomnym wzrokiem.
- ...co to było? - pytam jakby przytłumionym głosem. Zaczynam się dobudzać, pomału mój mózg zaczyna działać normalnie, w ogarnięty sposób. _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 13:38 Temat postu: |
|
|
Wstaję szybko zdezorientowany. Od razu wzrok kieruję na okno, jakby spodziewając się że zaraz ktoś z niego na nas wyskoczy.
- Bandyci! - mówię głośniej i potem jakby przypominam sobie wydarzenia poprzedniej nocy - no jasne... Nie było żadnych bandytów.
Po tych słowach podnoszę swoją nadgryzioną księgę. Jakoś nie przeraża mnie jej stan. Ważne że wartość merytoryczna jest zachowana. Wkładam do reszty moich rzeczy, po czym siadam na łóżku. I myślę. Za co powinniśmy się zabrać? Chcieliśmy z Ibesem wybrać się do rzemieślnika po te... Strzałki.
Po tych myślach podnoszę się z łóżka i bez słowa kieruję na dół do sali. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 13:45 Temat postu: |
|
|
Lomors
Zszedłeś na dół gdzie natychmiast karczmarz przywitał Cię szczerym uśmiechem.
- Dobrze się spało? Podać co może? Jakieś śniadanko? _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 13:48 Temat postu: |
|
|
Po tak rozpoczętym dniu wpadam natychmiastowo w dobry humor.
-Oh, nic takiego... Spójrzcie, jaki mamy uroczy dzionek.- Spoglądam na promienie słońca wpadające przez okno.
-No, ale my się tu wylegujemy, a śniadanie czeka.- Cmokam na swoją kotkę, po czym udaję się za Lomorsem do jadalni. Głowę wypełniają mi słodkie plany najedzenia się czymś sycącym i smacznym. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 13:52 Temat postu: |
|
|
Zamrugałem szybko oczyma, nadal nie mogąc się nadziwić temu przyjaznemu karczmarzowi.
- Wszystko w jak najlepszym porządku. - mówię, po czym opieram się o ladę - Jesteśmy naprawdę wdzięczny za gościnę i za tak przystępne ceny. Kot też jest uradowany. - po tych słowach robię krótką pauzę, w trakcie której drapię się z przekąsem po karku - Tak, tak. Śniadanie by się przydało. Dodatkowo chciałbym się zapytać czy wie pan może coś o jakichś karawanach handlowych zmierzających na południe, do Bretonii? _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 13:59 Temat postu: |
|
|
- Do Bretonii to nie, ale...
Zastanowił się karczmarz.
- Mogę mieć dla was transport do Altdorfu, a stamtąd nie trudno o karawanę do Bretonii. U nas pływają tylko barki. Nie ma odpowiedniego dla wozów traktu, a w stronę gór raczej ludzie wolą nie pływać. Toteż mogę załatwić barkę do Altdorfu, co wy na to?
Uśmiechnął się szerzej i podjął wcześniejszy temat.
- To co zjecie? _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 14:04 Temat postu: |
|
|
- Tak. Zjemy. - odpowiedziałem aż nie mogąc powstrzymać się od uśmiechu - Zatem do Altdorfu. Jak ten transport miałby wyglądać?
Stolica Imperium. Przez kark przeszły mi ciarki. Jakby nie patrzeć z Ibesem nie mamy żadnej licencji... Trzeba będzie być ostrożnym z całym tym bawieniem się magią. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 14:07 Temat postu: |
|
|
- No... toż przecież powiedziałem, że barką... Benny będzie płynął dziś w południe tak, żeby na wieczór być.
Odparł lekko zaskoczony Twoim przyswajaniem informacji.
- No ale co zjecie? _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 14:20 Temat postu: |
|
|
Nie zauważam zdziwienia karczmarza.
- Popołudniu. Dobrze. - zamyślam się przez chwilę - Jajecznica? Jajecznica będzie dobra. Cokolwiek byle nie ryby. - po tych słowach sięgam do sakiewki. Zapłacę od razu. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 14:22 Temat postu: |
|
|
Po chwili zamyślenia wstaję, i udaję wraz z resztą do jadalni. Widząc Lomorsa przy ladzie podchodzę bliżej.
- Zamówiłeś nam już śniadanie? - Staję obok przy ladzie i uśmiecham się do karczmarza. - Wyrazy podziwu dla kucharza, wczorajsze ziemniaczki były przepyszne. _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 14:25 Temat postu: |
|
|
Obserwuję niezbyt finezyjną konwersację między elfem i karczmarzem. W końcu mówię.
-Trzy porcje jajecznicy.- Sprostowuję zamówienie elfa.- I jakby coś zostało z wczorajszych resztek, to moja kotka byłaby wielce wdzięczna za takowy poczęstunek. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 14:30 Temat postu: |
|
|
Kiwam potakująco na pytanie Nef.
- W rzeczy samej były... - wzdycham
Po czym słysząc głos Ibesa przyjmuję swój pogardliwy wyraz twarzy.
- Skoro już Ty tu decydujesz to Ty też tu płacisz. - zwróciłem się do mojego towarzysza - czekam przy stole. Zwrócę Ci przy najbliższej okazji. - po tych słowach chowam sakiewkę i kieruję się w kierunku najbliższego jakiegoś wolnego stolika. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 15:38 Temat postu: |
|
|
Było na tyle wcześnie rano, że sala była niemal pusta. Było w niej kilku ludzi jedzących śniadania.
Lomors
Znalazłeś stolik, przy którym zmieścicie się bez problemu.
Nef
Kucharz podziękował Ci za komplement uśmiechem i odparł.
- To małżonka moja wspaniała gotowała.
Ibes
- A i zaraz przygotuje jajecznicę, tak jak prosicie.
Zwrócił się w Twoim kierunku.
- W południe Benny wypływa, a nie po. Powiedzcie waszemu koleżce, bo chyba ma problemy ze zrozumieniem języka wspólnego.
Zastanowił się chwilę.
- Aha! Trzy szylingi za trzy porcje i poszukamy resztek dla zwierzaka. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 15:53 Temat postu: |
|
|
- Szczęściarz z pana, w takim razie. - odpowiadam znów z uśmiechem. - Zaraz mu przekażę. - Zostawiam Ibesowi jednego szylinga jako należność za moją porcję i idę do stolika który zajął Lom. Siadam i pokrótce przekazuję mu sprostowanie od karczmarza. _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 15:58 Temat postu: |
|
|
Wręczam karczmarzowi 3 szylingi, po czym pytam.
-Ah i jeszcze jedno. Czy mógłbyś mi polecić jakiegoś niedrogiego, acz solidnego rzemieślnika? Chodzi mi o wykonanie niewielkiej, żelaznej rzeczy. Nic przesadnie skomplikowanego. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 16:00 Temat postu: |
|
|
- W południe? - zamyślam się - To nie wiem czy nie lepiej byłoby już w Altdorfie wyposażyć się we wszystko co chcemy kupić... - zamyślam się - Potrzebujesz czegoś z miasta? _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 16:11 Temat postu: |
|
|
Ibes
- Tu rzemieślników tyle co na palcach jednej ręki. Żyjemy głównie z handlu rzecznego, a ruch barek jest na prawdę pokaźny zważywszy, że miasteczko położone jest w delcie dwóch rzek, toteż towary napływają do nas z trzech stron. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 16:43 Temat postu: |
|
|
-Dobrze więc... W Altdorfie.- Mówię, częściowo do siebie, dziękuję karczmarzowi, po czym siadam przy stole z towarzyszami.
-To jak? Skorzystamy z tej oferty? _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 16:52 Temat postu: |
|
|
- Dodatkowe parę godzin na barce nam nie zaszkodzi. - powiedziałem rozsiadając się wygodnie na ławie - a w Altdorfie moglibyśmy zostać na dłużej. To daje nam wiele perspektyw. A potem... Chcesz z nami dalej podróżować do Bretonii? Nie mam nic przeciwko i jestem Ci wdzięczny, ale tutaj całkiem sporo perspektyw na rozwój, a nie wiem czy będziesz w stanie nam towarzyszyć w podróży... - czekam na jedzenie. Nie wiem która nawet godzina... Mam nadzieję że barka nam nie ucieknie. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 16:52 Temat postu: |
|
|
- Wydaje mi się, że na chwilę obecną mam wszystko czego mi potrzeba. -Wszystko, poza ciepłym śniadaniem. Zerkam w stronę Ibesa i karczmarza z lekkim zniecierpliwieniem. Zaczynam robić się naprawdę głodna. _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 16:56 Temat postu: |
|
|
Patrzę się na elfkę.
- Taka głodna, taka wściekła... Mnie się wydaje że dopiero co jedliśmy wczoraj. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 16:59 Temat postu: |
|
|
Karczmarz wyłonił się z pokoju za ladą i trzymając trzy parujące talerze podał je wam.
- Uwaga bo gorące!
Rzekł z pełnym uśmiechem.
Na talerzu poza jajkami była też pajda chleba. Jedzenie nie było wyśmienite, ale dobrze przyrządzone.
- Jest jeszcze taka sprawa... Zdecydowaliście, czy jedziecie do Altdorfu? _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 17:03 Temat postu: |
|
|
- Zdecydowaliśmy się. Płyniemy do Altdorfu. Ile mamy czasu? - nie czekając na odpowiedź karczmarza zabieram się za jedzenie. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 17:04 Temat postu: |
|
|
Czekam, aż karczmarz powie, po czym w końcu mówię.
-Do Bretonii... Co Cię tam tak ciągnie? Nie ma tam ani waszych pobratymców, ani wielkich perspektyw. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 17:09 Temat postu: |
|
|
Obruszyłem się na słowa Ibesa.
- Jak to nie ma? Las Athel Loren. Naprawdę Twoja znajomość świata jest oszałamiająca. - przełknąłem szybko jajecznicę - Ale to daleka droga. Może się wiele wydarzyć. Po drodze możemy się uczyć od siebie. Cieszę się że nam towarzyszysz. A w Altdorfie i tak przez pewien czas pozostaniemy... _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 17:11 Temat postu: |
|
|
- No to macie jakieś dwie godziny zanim Benny odpłynie...
Patrzył na was i zastanawiał się przez chwilę.
- Czy możecie będąc w Altdorfie odwiedzić mojego brata rodzonego? Paczkę z jedzeniem dla niego mam, bo lubi jadło dobrej jakości, a my takowym dysponujemy. Ja jednak karczmy nie opuszczę, a córka za młoda i za piękna na takie wyprawy niebezpieczne. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 17:14 Temat postu: |
|
|
Lekkie poirytowanie uwagą Lomorsa błyskawicznie mija mi gdy zabieram się za posiłek. Oczyszczam talerz z całej zawartości w krótkim czasie, i w pełni usatysfakcjonowana posiłkiem opieram łokcie na stole, podpierając podbródek splecionymi dłońmi. _________________ Nef
Ostatnio zmieniony przez Nefrniell dnia Pią Gru 14, 2012 17:25, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 17:15 Temat postu: |
|
|
Kiwam głową potakująco. Pomimo tego przez karczmarza i jego niskie ceny sterczałem na zewnątrz, to tyle się do nas uśmiechał i przymilał że zmiękczył lomorsie serce.
- Zostaniemy tam przez dłuższy czas, więc nie będzie to dla nas problemem. Powiedz tylko jak go odnaleźć.
Przypominam sobie urodę córki i znowu odnotowuję że niektóre ludzkie dziewczyny zasługują na trochę uznania, tudzież jakiś elfi poemat. Ale uroda szybko przemija... Przynajmniej wśród ludzi.
- Tak, tak. Rozumiem. Napełniaj więc swój żołądek Nef. - po tych słowach pochłaniam kolejny kęs jajecznicy. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 17:21 Temat postu: |
|
|
- To nie będzie trudne...
Ucieszył się karczmarz na waszą zgodę.
- ... jest adiunktem na uczelni w Altdorfie na wydziale Historii. Łatwo go znaleźć. Nazywa się Gregor Huntspiel. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 17:27 Temat postu: |
|
|
Adiutant historii? Ah. Nareszcie jakiś uczony, który może mnie nie doprowadzi do pasji swoim zadufaniem w sobie. Może...
-Niechże Ci na razie będzie. Do Altdorfu. Potem się zobaczy.- Wyjaśniam Lomorsowi. Odczuwam co najmniej kilka pozytywów i negatywów dalszej wędrówki z dwójką elfów. Las Athel Loren... jakże mógłbym zapomnieć. Przypominają mi się mgliste opowieści o leśnych bestiach, mrocznych, wielkich lasach i bandzie mieszkających tam długouchów, trochę za bardzo lubiących drzewa. Jednak... elfy, co by to u nich nie mówić, słyną ze swoich magów. Jeśli gdzieś miałbym nauczyć się dalszych zaklęć bez zwracania na siebie uwagi kolegiów... Hmm... muszę się nad tym poważnie zastanowić.
-Duża ta paczka? _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 17:34 Temat postu: |
|
|
(Już widzę jak próbujemy Cię wciągnąć do Athel Loren na nauczanie magii. XD Ale ok, będzie fun.)
Dokańczam jedzenie. Samo stwierdzenie "adiunkt na uczelni" brzmi jakoś... Obiecująco?
- Myślę że będziemy mogli już wcześniej wybrać się na barkę. Nic w tym mieście nas nie trzyma. - po tych słowach zwracam się do gospodarza - Naprawdę miło było poznać człowieka nie patrzącego na "uszy" - zaznaczam to słowo - wspomnę każdemu swojemu rodakowi o tej karczmie, a i przede wszystkim o wyśmienitym jedzeniu jak i niskich cenach, które tutaj zastałem - na myśl o niskich cenach przypominam sobie siedzenie za oborą.
Zanim jednak karczmarz odejdzie szybko wtrącam.
- Nie chcę żeby zabrzmiało to jakbyśmy liczyli za każdą przysługę zapłaty, ale jesteśmy wędrującymi na południe uczonymi. Czy Gregor byłby w stanie wynagrodzić nas chociaż minimalnie za tą paczkę? - mówię, po czym dodaję szybko - Niezależnie od tego podejmiemy się zadania. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 17:48 Temat postu: |
|
|
- Więc wszystko chyba już postanowione. - myśl o odwiedzeniu stolicy Imperium budzi we mnie pewną naturalna dozę niepokoju, ale też ogromną ciekawość. Natomiast wizja kolejnej podróży drogą wodną...no cóż, trzeba to trzeba. Miejmy nadzieję że dotarcie do Altdorfu i to co tam na nas czeka zrekompensuje minusy podróży. No i zawsze będziemy o kolejny krok bliżej Bretoni. - Jesteśmy naprawdę wdzięczni za gościnę. - Obdarowuję karczmarza najbardziej promiennym uśmiechem na jaki mnie stać, rzeczywiście zdaje mi się być dobrym i poczciwym człowiekiem. _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Sob Gru 15, 2012 02:09 Temat postu: |
|
|
- Paczka jest niewielka, to plecak na stelażu z zapakowanym prowiantem w środku. Wszystko jest jednak dla mojego brata więc... przepraszam, ale... nie zjedzcie tego sami... brat na prawdę liczy na tę paczkę...
Zakłopotał się nieco karczmarz.
- Czy Gregor was wynagrodzi? Tego nie wiem... Ale skoro jesteście uczonymi, to może będzie miał dla was jakieś zajęcie, dzięki czemu zarobicie trochę grosza. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Sob Gru 15, 2012 08:13 Temat postu: |
|
|
-Nie przejmuj się dobry człowieku. Mamy własne jedzenie.- Mówię uspokajająco. Cieszę się, że to Lomors wyszedł na zachłannego materialistę, pytając o nagrodzenie w tak drobnej sprawie. Nie sądzę, aby ktoś takiego pokroju, jak adiutant historii znalazł pracę dla magów renegatów, ale zawsze można liczyć na jakieś przepisywanie pergaminów, albo co... Żaden pieniądz nie śmierdzi. Spoglądam na towarzyszy pytająco.
-To na barkę? _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Sob Gru 15, 2012 11:07 Temat postu: |
|
|
Pomimo że wiedząc doskonale iż mamy własne jedzenie, przypominam sobie smak tych ziemniaków. Zaraz jednak przepędzam tę myśl z głowy.
- Na barkę. - przytakuję - Dziękujemy jeszcze raz za gościnę. Dajże no karczmarzu tą paczkę. Jeśli nie napadną nas jakieś zwierzoczłeki po drodze to możesz być pewien, że trafi ona we właściwe ręce.
A tak swoją drogą... Czy adiunkt nie może sam sobie sprawić jedzenia w Altdorfie? Przez chwilę staje się znowu podejrzliwy, tym razem wobec paczki i jej zawartości, ale szybko daję spokój. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Sob Gru 15, 2012 11:20 Temat postu: |
|
|
Lomors napisał: |
A tak swoją drogą... Czy adiunkt nie może sam sobie sprawić jedzenia w Altdorfie? Przez chwilę staje się znowu podejrzliwy, tym razem wobec paczki i jej zawartości, ale szybko daję spokój. |
Karczmarz napisał: |
Paczkę z jedzeniem dla niego mam, bo lubi jadło dobrej jakości, a my takowym dysponujemy |
(Powiedz mi Lomors, czy to ja niewyraźnie piszę, czy Ty źle interpretujesz? A może właśnie tak odgrywana jest Twoja postać, że nie słucha co się do niego mówi. Bo nie wiem czy popełniam jakiś błąd, czy może źle wyjaśniam, bo to nie pierwszy raz się dzieje ,a przygoda dopiero się zaczęła.) _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Sob Gru 15, 2012 11:40 Temat postu: |
|
|
(To akurat moja postać zauważyła. W końcu ten brat mieszka sobie w Altdorfie. Przesyłanie jedzenia do kogoś, kto raczej nie ma problemu z "jadłem wysokiej jakości" wydaje się po prostu mojej postaci dziwne, ot co. Ale rozumowanie Lomorsa może być błędne - ale to już tylko jego myśli, a nie uwagi odnośnie Twojej przygody. ^^
Odnośnie tego że wcześniej nie zanotowałem paru faktów - nawet na żywo mi bardzo zgrabnie pewne rzeczy umykają, to w takim razie mojej postaci także. XD Jak coś to spotkają ją za to jakieś konsekwencje.) _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Sob Gru 15, 2012 15:45 Temat postu: |
|
|
Karczmarz pobiegł szybko na zaplecze i po chili przyniósł wam spory plecak na stelażu.
- To właśnie o to chodzi. Jest tu ciasto pieczone przez moją małżonkę, dobra zupa domowej roboty i takie tam. W Altdorfie takich nie dostanie.
Uśmiechnął się szczerze kładąc plecak koło waszego stolika. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Sob Gru 15, 2012 17:34 Temat postu: |
|
|
Ludzkie sentymenty... Urocza rzecz. - stwierdzam w duchu. Słysząc jednak jak karczmarz wymienia zawartość plecaka stwierdzam że będzie odbywała się we mnie jakaś walka... "A może powinienem to zjeść?".
Kiwam głową potakująco.
- Zatem w drogę - mówię podnosząc się - Miło było poznać pana mości karczmarzu. Aż się nabiera wiary w ludzi... - w rzeczy samej nabrałem "wiary" w ludzi. Nie wiem tylko na ile zasługą tego są ceny karczmarza i jego życzliwość, a na ile piersi jego córki. Stwierdzam jednak w duchu że z tymi drugimi miałem zbyt mało do czynienia by jakoś szczególnie zaważyły na moim wizerunku ludzkości. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Sob Gru 15, 2012 23:09 Temat postu: |
|
|
-A jakże.- Przytakuję Lomorsowi.- Powodzenia w interesach, miły panie.- Trochę mnie już mdli od tego słodzenia. Owszem, karczmarz jest człowiekiem miłym i uprzejmym, ale chyba trochę zbyt mu słodzimy... W końcu w jego interesie jest, aby jego klienci opuszczali przybytek możliwie zadowoleni. Plus dla niego, że ja się do takich osób zaliczam. Wracam na górę, aby zabrać resztę ekwipunku, po czym należycie spakowany czekam na swoich towarzyszy, by ruszyć w dalszą drogę. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Nie Gru 16, 2012 00:17 Temat postu: |
|
|
(Kiedy tylko będziecie chcieli iść. Przydałoby się żeby Nef odpisała.) _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Nie Gru 16, 2012 12:27 Temat postu: |
|
|
Podziękowałam karczmarzowi już dość, więc tylko kiwam głową na potwierdzenie słów towarzyszy. Razem z Ibesem udaję się na górę i zgarniam ze sobą resztę ekwipunku. Jestem zwarta i gotowa do dalszej drogi. _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Pon Gru 17, 2012 08:21 Temat postu: |
|
|
Zabraliście wszystkie swoje rzeczy + plecak karczmarza. Jesteście gotowi wyruszyć hej ho w drogę!
(Zdecydujcie tylko kto niesie plecak.) _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Pon Gru 17, 2012 13:41 Temat postu: |
|
|
Kiwam głową na Ibesa żeby wziął plecak.
- Hej, jeśli nie chcesz żeby coś z niego ubyło to lepiej mk go nie dawaj. Ale radzę też pilnować kotki co by się do jedzenia nie dobrała. Poza tym to Ty z nas możesz dźwigać najwięcej. - po tych słowach kieruję się na barke. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Pon Gru 17, 2012 14:07 Temat postu: |
|
|
-Dlaczego ja?- Zacząłem znów zrzędliwie.- Czy mam na czole wytatuowane "dwunogi wół roboczy"?- Chcąc mimo wszystko w końcu ruszyć z miejsca, biorę plecak. Większość drogi ten tobół przepłynie w barce, no i się upewnię, że nic z niego nie zniknie. Odbiję to sobie potem na ewentualnej nagrodzie... Zmierzam na barkę wraz z resztą. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Pon Gru 17, 2012 14:35 Temat postu: |
|
|
Ibes
Otrzymujesz:
Plecak na stelażu - obc. 60 - opis: średniej wielkości plecak z jedzeniem
Nie był szczególnie wygodny, a nawet trochę ciężki.
________________________________________________
Po zabraniu wszystkich rzeczy ruszyliście w stronę przystani. Gdy tam dochodziliście zauważyliście znajomą postać Bennego załadowującego jakieś worki na barkę. W natłoku pracy nie zauważył was.
(Policzcie sobie obciążenie, żebym wiedział jak stoicie z miejscem, ew. ja wam to policzę.
W karcie postaci możecie wpisać na samym dole jakąś rubrykę "Notatki", albo "Znajomi". Łatwiej wam będzie zapamiętać imiona i profesje napotkanych ludzi, których uważacie, że warto zapamiętać. To ułatwi pracę zarówno wam jak i mnie. Możecie posiłkować się sposobem w jakim ja mam to zaznaczone w swojej karcie.) _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Wto Gru 18, 2012 01:41 Temat postu: |
|
|
(mówię w imieniu wszystkich, bo zapadła konsternacja i lud boży nie wie co napisać. A kartę ładnie uzupełnimy. ^^)
Kieruję się z całą resztą mojej "kompanii" na barkę. Jeśli trzeba mu w czymś pomóc, to mu pomagam. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Wto Gru 18, 2012 01:47 Temat postu: |
|
|
(To i ja przyśpieszę.)
Benny przerwał na chwilę pracę.
- To co zabieracie się ze mną? Wskakujcie na pokład. Zaraz skończę załadunek. To tylko kilka worków.
Weszliście na barkę. Benny po kilkunastu minutach dołączył do was i po chili już płynęliście ponownie barką tym razem w stronę Altdorfu.
(Jeśli chcecie coś zrobić na barce, lub z kimś o czymś pogadać to piszcie. Jeśli nie to przewinę dalej.) _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Wto Gru 18, 2012 02:28 Temat postu: |
|
|
(Z Nef przyspieszamy, a Ibesa złapać nie mogę, ale myślę że też nie będzie pisał poematów o barce - Do Altdorfu. ^^) _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Wto Gru 18, 2012 08:39 Temat postu: |
|
|
Późnym wieczorem, po odpowiednich sprawach związanych z dokumentacją barki dobiliście do przystani u skraju Altdorfu. Miasto było imponujące. Ogromne wręcz! Strzeliste wysokie wierze, tłumy ludzi i głosów! Wspaniałe!
- No to jesteśmy na miejscu.
Rzekł Benny podając kolejny worek komuś na pomoście. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Wto Gru 18, 2012 10:58 Temat postu: |
|
|
(z komórki Lomors piszę więc z góry przepraszam za błędy.)
Przyglądam się miastu z lekkim przerażeniem. Ogrom miasta mnie przeraża. Rozglądam się żywo po ludziach, trochę zaniepokojony. Z Marienburga nikt mnie ścigać nie będzie, ale mimo wszystko odczuwam pewien niepokój.
- Znasz tu jakąś lepszą karczme? - pytam się Benny'ego. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Wto Gru 18, 2012 11:16 Temat postu: |
|
|
Benny nie przerywając pracy odparł.
- Nigdy tak na prawdę nie zwiedzałem miasta. Śpię na barce, a głównym dostawcą towarów jest dla mnie Schilderheim.
Przerwał na chwilę by podać komuś ciężki worek.
- Zjem coś na pewno w kantynie portowej jak tylko rozliczę się z towaru w magazynach.
Ponownie przerwał.
- I właściwie tyle, ale wątpię, żeby was tam miło przyjęli. Wolą swoich. Barkarzy i wilków morskich. Chociaż wspominałeś Lomors, że...
Pauza...
- Twój ojciec pływał, czy tam pływa? Może jak łykną jakąś historyjkę, a Ty udowodnisz, że się coś tam znasz...
Przerwał teraz całkiem i skupił całkowicie na podawaniu ciężkich worków. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Wto Gru 18, 2012 12:30 Temat postu: |
|
|
Kolejna podróż barką nie była dla mnie zbyt miłym przeżyciem, ale nie zamierzam narzekać. Temat karczmy, i ogólnie to o czym Lom i Benny mówią, jakoś mało do mnie trafia. Rozglądam się zaciekawionym wzrokiem po okolicy, staram się zapamiętać jak najwięcej z wyglądu miasta oraz jego mieszkańców, koniec końców nie wiem, kiedy znów będę mieć okazję oglądać coś jemu podobnego. Staram się oszacować wielkość Altdorfu na podstawie tego co widzę, ale po chwili się poddaję - albo wciąż się mylę, albo wynik tego szacowania wydaje mi się zbyt nieprawdopodobny. _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Wto Gru 18, 2012 17:32 Temat postu: |
|
|
Ludzie. Uh. Ludzie ludzie ludzie... Wszędzie ludzie. Ludzie na chodnikach, w domach, w wychodkach. Wciśnięci w każdą norę. Zawsze stroniłem od nadmiernego towarzystwa, a teraz jestem na nie skazany. Nie to, że w Marienburgu było lepiej. Tam też tłumy, zapach ryb, morza... ale mimo wszystko łatwiej było znaleźć samotnię. Może dlatego, że znam miasto od urodzenia. Uh... No nic. Biorę swoje rzeczy, plecak z jedzeniem karczmarza i wychodzę.
-Mój pływał... przez jakiś czas. Szanują tu nazwiska? Bogate nazwiska?- Nie powinienem się łudzić, że ktoś w stolicy będzie wiedział o średniej rodzinie kupieckiej z Marienburga, ale... _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Wto Gru 18, 2012 23:14 Temat postu: |
|
|
Benny przerwał pracę ponownie.
- Słuchajcie. Próbujcie szczęścia jeśli chcecie w kantynie, a jak nie to szukajcie dalej w miasto. Ja mam teraz sporo roboty, ale jeśli nic nie znajdziecie, to zawsze możemy i my się dogadać.
Popatrzył na was i widocznie się nad czymś zastanawiał.
- Mogę szybko skoczyć o kantyny jak skończę pracę i przynieść coś do żarcia. Zaraz zapadnie zmrok, a na ulicach w nocy niebezpiecznie. Możecie się przespać jeszcze jedną noc na barce ze mną. I mi będzie raźniej i wy będziecie mięli dach nad głową. Więcej nas będzie, to może złodzieje się na barkę nie zakradną. A rano ruszycie w swoją drogę, a ja w swoją. A teraz przepraszam, bo mam kawał roboty, a chciałbym się wyspać. Co wy na to?
Wyrecytował szybko i nie czekając na odpowiedź zaczął znowu podawać worki. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Wto Gru 18, 2012 23:33 Temat postu: |
|
|
W mojej głowie rozgrywa się iście heroiczna bitwa. Liczne oddziały irytacji skandując "OPUŚĆ TĘ CHĘDOŻONĄ BARKĘ" rzucały się na zwarte i zdyscyplinowane pułki logiki "JESZCZE JEDNA NOC NAS NIE ZBAWI." Jedni mając po swojej stronie zmęczenie podróżą i sens w przeczekaniu nocy, zaś drugie usilną chęć pozostania na stałym lądzie tłukli się niczym bandy orków. Finalnie, wygrali ci pierwsi, miażdżąc oponentów sporą wagą karczmarskiego plecaka, który przyszłoby mi dźwigać.
-Chętnie tu zostaniemy, Benny. A z rana poszukamy naszego adiunkta.- Zadecydowałem.- Przyda Ci się pomoc?- Spytałem marynarza. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Wto Gru 18, 2012 23:44 Temat postu: |
|
|
- Dam se radę!
Teraz zabrzmiał nawet groźnie. Chyba nie lubi jak mu się przerywa pracę. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Sro Gru 19, 2012 01:09 Temat postu: |
|
|
Wzruszam ramionami. Skoro tak... Siadam z powrotem na swoim miejscu na barce, wydobywam magiczną księgę i zaczynam ją studiować. Jednym uchem słucham, cóż to moi towarzysze genialnego wymyślili bądź zrobili. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Sro Gru 19, 2012 07:07 Temat postu: |
|
|
Miałem zamiar zostać na barce, ale słysząc decyzyjny głos Ibesa...
- Chodźmy do tej kantyny, spróbujmy szczęścia. A nawet jeśli nie tam, to przecież to jest Altdorf, tutaj nietrudno o jakąś karczmę, a rano zawsze będzie łatwiej znaleźć brata tego karczmarza. - wzdycham - Czym szybciej załatwimy sprawy w mieście, tym szybciej będziemy mogli je opuścić, a nie chcesz - tutaj przyciszam głos - chyba jako mag renegat przebywać w mieście gdzie są główne kolegia magii, hm?
W rzeczy samej, Marienburg to miasto portowe... Możemy naopowiadać jakichś zresztą prawdziwych historyjek z tego jak co jakiś czas wypływaliśmy na Morze Szponów... Staram się sobie przypomnieć jedną z nich. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Sro Gru 19, 2012 08:18 Temat postu: |
|
|
(Ibes nie chcę robić przypału waszej drużynie, więc schowaj tę księgę, zanim ktoś ją rozpozna. Tu w Altdorfie prawie każdy wie jak taka księga może wyglądać, np ludzie odbierający właśnie towar od Bennego. Wystarczy, że połączą fakty o Twojej książce, Twoim wieku i tym, że dopiero dotarłeś do Altdorfu. Nie chcę, żebyście byli martwi zanim zacznie się przygoda.)
(Rozmawiajcie dalej i zdecydujcie jak robicie. Zostajecie na barce, czy szukacie szczęścia w mieście.) _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Sro Gru 19, 2012 10:22 Temat postu: |
|
|
(Poprzez "własne miejsce" myślałem o jakimś hamaku, albo gdzie indziej w ukryciu przed ludzkim wzrokiem... ale powinienem o tym napisać. Dobra, faktycznie.)
Słysząc słowa "renegat" i "kolegia magii" reflektuję się i szybko chowam księgę. Przyzwyczajenie... Nie jesteśmy na bezludziu, w otoczeniu jedynie pluskającej rzeki.
-Idiota...- Mamroczę pod własnym adresem, po czym wstaję. Spoglądam na Lomorsa.
-Pozwól, że Ci coś oświecę... Barka za darmo. W kantynie i karczmie zapłacimy. A dopóki nie znajdziemy jakiegoś porządnego źródła dochodów może lepiej ograniczać wydatki? Prześpijmy się tu, ruszmy jutro.- Przyciszam głos.- Im mniej czasu spędzimy w mieście tym lepiej. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Sro Gru 19, 2012 13:29 Temat postu: |
|
|
Słucham ich wymiany zdań milcząc, i zastanawiając się co powinniśmy zrobić. Z Aldorfu powinniśmy się wydostać jak najszybciej, zanim któryś z tych dwóch magów od siedmiu boleści wpakuje nas w kłopoty, co jest kwestią tylko i wyłącznie czasu. Jeśli zostaniemy na barce, nie dowiemy się raczej nic nowego. Może, licząc na łut szczęścia, w kantynie portowej, albo jakiejś karczmie uda nam się zdobyć jakieś wskazówki, jak najszybciej znaleźć naszego adiunkta, i obejdzie się bez większych kłopotów. Zakładając, że będziemy ostrożni, i nie napytamy sobie biedy w którymś z tych przybytków piwa i ciał niemytych. Na porządną karczmę raczej i tak nie będzie nas stać.
- Uważam, że powinniśmy spróbować iść dalej. Tylko, do jasnej cholery, bądźmy dyskretni... - Obdarzam Ibesa i Lomorsa lekko ironicznym spojrzeniem. _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Sro Gru 19, 2012 14:08 Temat postu: |
|
|
Argumenty Ibesa do mnie nawet przemawiają, ale teraz już nie możemy zostać na barce... Przecież on to zaproponował. A i w zasadzie jakoś bardziej widzi mi się pobyt w karczmie, zwyczajnie w ramach jakiegoś urozmaicenia. Trzeba też zdobyć trochę informacji o karawanach zmierzających do Bretonii.
- Dwa do jednego - zwracam się do Ibesa - szukamy jakiejś karczmy. Noc uda nam się spędzić w mieście, dopytamy się karczmarza o karawany i jeśli Isha nam poszczęści to szybko opuścimy to miasto. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Sro Gru 19, 2012 14:51 Temat postu: |
|
|
Cholerny system elekcyjny. A już zacząłem się oswajać z perspektywą kolejnej nocy na hamaku... W sumie może to i lepiej.
-No niech wam będzie. Chodźmy. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Sro Gru 19, 2012 15:22 Temat postu: |
|
|
Ruszyliście w miasto. Benny pożegnał was machając krótko. Weszliście w trzewia bestii Altdorfu. Mimo, iż nadal byliście w dzielnicy portowej, nie widzieliście wcześniej takiego ogromu wszystkiego. Dosłownie wszystkiego. Nie wiedzieliście nawet w którą stronę iść i gdzie zapytać o drogę. Paranoja. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Sro Gru 19, 2012 16:41 Temat postu: |
|
|
Wiedziałem, że to zły pomysł... Wcześniej miałem Marienburg za wielkie miasto. Prawdę mówiąc, było dla mnie zbyt wielkie. Tłumy, smród, hałasy... to wszystko mnie przytłaczało. A tutaj uderza to z potrojoną siłą. Uhh... myśl Ibesie, myśl. Staram się spytać kogoś w miarę uprzejmie wyglądającego o drogę.
-Dobry człowieku, którędy dojdę do tutejszej kantyny? _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Sro Gru 19, 2012 16:51 Temat postu: |
|
|
Jeszcze nigdy nie widziałam miasta tak... przytłaczającego. Ogromnie imponującego, ale też ogromnie przytłaczającego. Przyzwyczajenie się do ilości bodźców zmysłowych zajmuje mi moment, lecz po chwili nie uderzają w moje uszy, nos i nie dziwią oczu tak bardzo. Szukam wzrokiem osób podejrzanych, takich które lepiej wyminąć przechodząc na druga stronę ulicy, jak i ludzi o aparycji na tyle poczciwej, by istniał choć cień szansy na to, że wskażą nam drogę do karczmy... _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Sro Gru 19, 2012 20:53 Temat postu: |
|
|
Staram się przede wszystkim nie zgubić moich towarzyszy, mam więc ich cały czas na oku, czasami nawet chwytając się materiału. Jeśli tylko mogę również pytam się jakichś przechodniów o byle karczmę. Szukam wśród mieszkańców elfów, z nimi zawsze łatwiej będzie mi się dogadać. Instynktownie też pilnuję swojej sakiewki. W takim tłumie musi też być pełno złodziei. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Sro Gru 19, 2012 22:47 Temat postu: |
|
|
Nef dostrzegła kilku podejrzanych typów kręcących się w tłumie i obserwujących przechodniów, ale trzymaliście się od nich na tyle z daleka, by nie sprawili wam ewentualnego kłopotu.
Ibes i Lomors dzielnie starali się zasięgnąć informacji o lokalizacjach najbliższych lokali. Większość przechodniów tylko coś burknęła o tym, że się gdzieś śpieszą i szła dalej nie odpowiadając na pytania. Kilku ludzi okazało się być rzecznymi handlarzami jak Benny i tak samo jak on oferowali usługi wspomnianej kantyny. Zdarzyło się może dwóch lub trzech śmiałków, którzy starali się wam wytłumaczyć drogę to innych przybytków publicznych w tym także raz zamtuza.
Ostatecznie wiedzieliście, że w okolicy jest słynna wśród wilków morskich kantyna portowa Cuma. Mniej sławna, ale także dość wybiórcza w stosunku do gości - Kotwica. Dalej w miasto gdzie kończyła się dzielnica portowa mieliście odnaleźć niezbyt wystawny lokal o nazwie Pod Różą. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Sro Gru 19, 2012 23:20 Temat postu: |
|
|
-No dobrze...- Mówię podsumowując.- Mamy trzy lokale. Przy dwóch będziemy co najmniej niemile widziani, chyba, że nagle przemienimy się w umięśnionych, wytatuowanych, zarośniętych marynarzy, co przy Twoich...- Lustruję Lomorsową twarz.- Niezbyt męskich proporcjach może być trudne. Zaś w trzeciej czekają nas rozwodnione piwo i przegotowane mięso. Zatem gdzie zagościmy? _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Czw Gru 20, 2012 10:23 Temat postu: |
|
|
- Jestem za trzecią opcją. Mimo wszystko ja również za marynarza uchodzić raczej nie mogę. Poza tym ''Pod Różą'' jest na granicy dzielnicy, będzie lepszym punktem wypadowym wgłąb miasta. - Patrzę na coraz mocniej ciemniejące niebo, niedługo zrobi się zupełnie ciemno. Miasto jest oświetlone, ale nie uśmiecha mi się perspektywa szukania karczmy po nocy. Nie wiadomo czy znajdzie się jeszcze dla nas miejsce. Poza tym stolica stolicą, dzielnice portowe we wszystkich miastach raczej nie słyną z bezpieczeństwa. - Pośpieszmy się, zanim noc nas tu zastanie. - mówię ponaglającym tonem i odruchowo krzyżuję ręce na piersi. _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Czw Gru 20, 2012 16:00 Temat postu: |
|
|
- Zatem do "Pod Różą" - rozporządzam - Zgadzam się, chodźmy szybko. Jakoś nie ufam temu miastu, a już z pewnością nie po zmroku.
Po tych słowach kieruję się wraz z resztą moich towarzyszy do rzeczonej karczmy. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Pią Gru 21, 2012 09:45 Temat postu: |
|
|
Mimo, że nie znaliście okolicy, wskazówki przechodnia okazały się być bardzo pomocne. Po kilkunastu minutach marszu dotarliście pod drzwi średnio-ciekawie wyglądającego budynku karczmy "Pod Różą". _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Pią Gru 21, 2012 22:05 Temat postu: |
|
|
Nareszcie! Nie cierpię się gubić. Nie marnując czasu wchodzę do budynku. Im szybciej załatwimy sobie nocleg, tym lepiej. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Pią Gru 21, 2012 22:26 Temat postu: |
|
|
Wnętrze nie z pewnością nie pachniało tak jak karczma, w której nocowaliście ostatnio. W powietrzu wisiał ciężki, specyficznie pachnący dym. Przypominał nieco kwiaty, ale ogólnie była to zwykła spalenizna. W karczmie było niewielu gości, którzy na bogatych również nie wyglądali. Zapijali mordy w ciszy i patrzyli na was spode łba kiedy weszliście do środka. Żadne z mebli nie wydawały się być nabyte jednocześnie z innymi. Każdy mebel bowiem wyglądał inaczej. Za ladą baru stała starcza siwiejąca kobieta o rozczochranych włosach. Patrzyła na was z krzywym uśmiechem wycierając ladę. Widzieliście, że miała niewiele zębów. Coś TAKIEGO. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Nie Gru 23, 2012 16:40 Temat postu: |
|
|
Patrzę nieco zdziwiony na kobiecinę, która pełni tu funkcję karczmarza. Jak mam się do niej zwracać? Gospodyni? Pani? Uh... Podchodzę do lady i mówię.
-Dzień dobry, miła pani. Szukamy godnego noclegu i jadła. Mam nadzieję, że nie będzie problemów z pokojami? _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Nie Gru 23, 2012 16:51 Temat postu: |
|
|
Skrzywiła się i splunęła na podłogę widząc parę elfów za Ibesem.
- Dobry!
Odparła krótko zastanawiając się co ma powiedzieć dalej podczas gdy patrzyła na was krzywo jakby oceniając stan waszej zamożności.
- Jedzenie jest... pokoje wolne też są. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Nie Gru 23, 2012 17:36 Temat postu: |
|
|
Popatrzyłem się krzywo na karczmarkę.
- Łąka na niebie się kończy, ja tańcze, tańcze na słońcu. - mówię byle co po elficku. Jestem dumny z tego kim jestem. Uniosłem wysoko brwi. _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Pon Gru 24, 2012 22:20 Temat postu: |
|
|
- Słowo na które czekałem, padło z twoich ust w końcu. - odpowiadam przyciszonym głosem po elficku. - A czy skoro mamy to już za sobą, możesz przestać i nie narobić nam kłopotów? - Patrzę na Lomorsa ironicznym wzrokiem. Staram się go ofuknąć możliwie cicho tak żeby karczmarka nie zwracała na nas uwagi jeszcze większej niż już zwraca, choć nie łudzę się zbytnio, że mi się to uda. Obdarzam ją miłym uśmiechem, może to coś pomoże. _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Pon Gru 24, 2012 23:03 Temat postu: |
|
|
- Po osiem szylingów od łebka i mamy interes.
Powiedziała szczerbata babka. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Wto Gru 25, 2012 01:10 Temat postu: |
|
|
No tak. Koniec z miłymi karczmarzami. Witajcie, imperialne ceny! Witaj, pusta sakiewko. Uhh... Mogliśmy zostać w barce.
-Dorzuć do tego smaczny obiad, ma pani i będziemy rad jak te kwiaty na łące.- Uzupełniam zdanie zasłyszaną kiedyś metaforą. Żyj poezją, a poezja będzie żyć z Tobą... _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Wto Gru 25, 2012 13:29 Temat postu: |
|
|
- Z obiadem będzie dziesięć szylingów. - Popatrzyła na Ibesa - a dla was dwanaście - Tu zwróciła się do Lomorsa i Nef. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Pon Gru 31, 2012 00:10 Temat postu: |
|
|
AWANS! (Nikomu nie pozwolimy pobić naszych cen! xD)
Wszyscy dostają po 1PA na zachętę! Yay!
Pamiętajcie by powiadomić mnie o tym gdzie chcecie każde zdobyte PA przeznaczyć.
(P. S. - Pomimo nieobecności Nef (o czym powinnaś napisać w odpowiednim temacie) i wcześniejszych obietnic na moje prośby, nie macie nadal policzonego obciążenia. Upraszam o zmierzenie się z tym faktem i poprawienie błędu.)
Pozdrowienia od Nazi-MG ;) _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lomors
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1459 Skąd: Uthulan. Smok Dragomas (Znak Odwagi)
|
Wysłany: Pon Gru 31, 2012 01:22 Temat postu: |
|
|
(Marcus nas kocha. :DD Ale wracamy. Nie ogarnąłem troche)
Kopię Ibesa w nogę i szepczę mu na ucho.
- Zamów dla nas trzy porcje. Tylko w jakiś ogarnięty sposób.
Prycham w duchu na karczmarkę. Może w rzeczy samej powinniśmy byli zostać _________________ Lomors Mearween
"What do humans know of our pain? We have sung songs of lament since before your ancestors crawled on their bellies from the sea"
"Grått, Grått,
Allt blir till mull
Grått, Grått
Föda åt maskar, allt vi är"
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Sro Sty 02, 2013 13:16 Temat postu: |
|
|
Syczę z bólu po kopnięciu. Od początku mówiłem, zostać...
-Niech zatem będzie. Jedzenia, trzy porcje.- Płacę ustaloną cenę. Uznaję, że nie warto prosić o jedzenie dla Nadii. Dam jej trochę własnego. Po wszystkim siadam na krześle, spoglądając ponuro na sakiewkę. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Sro Sty 02, 2013 13:55 Temat postu: |
|
|
Ibes
Zapłaciłeś sporo kasy zważywszy, że towarzysze się nie dorzucili. Sakiewka wydawała się przygnębiająco lekka to uiszczeniu opłaty za obiad i nocleg dla waszej trójki.
Usieliście przy stoliku. Po nie więcej niż pięciu minutach na waszych stolikach pojawiły się miski z jakąś zupą i po pajdce chleba dla każdego.
Zupą okazała się zupa jarzynowa, a dokładniej woda z warzywami. Nie była specjalnie ciepła, a warzywa były albo za twarde, ale zbyt rozgotowane. Nadia powąchała zawartość miseczki i natychmiast zrezygnowana pokręciła nosem w geście obrzydzenia zapachem. _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Sro Sty 02, 2013 17:09 Temat postu: |
|
|
Biorę od elfów ich należność za obiad. Niech sobie nie myślą, że dobra wróżka Ibes żarcie im załatwiła... Krzywiąc się, jem tę parodię zupy.
-Nie martw się. Podjemy jeszcze.- Głaszczę kotkę za uchem. Spoglądam to na Lomorsa, to na Nef.
-Proponuję szybko legnąć w łożu, a z rana iść do tego historyka. _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Nefrniell
Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Czw Sty 03, 2013 19:38 Temat postu: |
|
|
Grzebię ospałymi ruchami w zupie, od czasu do czasu odsuwam któryś ze składników na bok, gdy wyda mi się wyjątkowo mało zjadliwy, ale nie narzekam. Zdarzało się nieraz jeść rzeczy gorsze, i pewnie zdarzy się jeszcze razy kilka.
- To chyba dobry pomysł. - odpowiadam Ibesowi, a po chwili dodaję - Na to, że karczmarka nam pomoże z własnej wrodzonej dobroci raczej nie mamy co liczyć. - wzdycham lekko. Zastanawiam się, czy przyjście tu naprawdę było dobrym pomysłem. Hm, zapewne okaże się dopiero rano, miejmy nadzieję, że śniadania serwują tu lepsze. Przymykam lekko oczy, lecz nie ze znużenia. Wszystkie obskurne karczmy są podobne, ale ta jest mimo wszystko obskurną karczmą w Altdorfie. Przypominam sobie wszystkie co ciekawsze obrazy z przebytej dzielnicy portowej, miasto mimo wszystko było chyba warte zobaczenia. Wiem, że tą myślą pocieszam samą siebie, ale mimo cen i usposobienia gospodyni nie umiem uznać tego dnia za stracony. Właśnie, gospodyni. Spoglądam na nią. Może nie przepadać za mną, i za pobratymcami moimi i Lomorsa, ale mimo wszystko klient to klient, zapłaciliśmy. Ta kobieta w moim umyśle szybko trafia do szufladki z notką ''ludzie nieciekawi, niezbyt przyjemni i niegroźni - a co za tym idzie warci większej uwagi''. Może jutrzejszy dzień zrekompensuje nam smak dzisiejszej polewki. Mimo smaku 'potrawy' czyszczę miskę praktycznie do końca. _________________ Nef |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Sty 03, 2013 22:59 Temat postu: |
|
|
(Kasę odpiszcie i zaktualizujcie w końcu obciążenie. Widziałem, że Ibes już to zrobił. Reszta też powinna.
Dodatkowe uwagi: zaktualizujcie liczniki PA bo otrzymaliście po jednym. To nie wiele, ale szkoda byłoby o nim zapomnieć i zaprzepaścić. Poza tym Lomek... Często Cię widzę na forum, zapewne czekasz na rozwój kampanii, bądź jesteś pochłonięty prowadzeniem jej Craigowi. Przygoda jednak stoi, więc odpisz czasem.)
Zjedliście ani to smaczny, ani sycący posiłek. Najważniejsze, że żadne z was nie czuło po tym mdłości.
(Im szybciej chcecie przechodzić dalej tym więcej czynności powinniście opisać. Jeśli już chcecie iść spać to piszcie, że idziecie. Ja za was tego nie napiszę, bo nie mogę podejmować takich decyzji. Nie wiem wtedy, czy któreś z was nie ma ochoty zrobić czegoś przed snem czy inną czynnością grupową przyśpieszającą akcję gry. Musicie się w takich sytuacjach dogadać między sobą.) _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ibes-pała
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 1677
|
Wysłany: Czw Sty 03, 2013 23:17 Temat postu: |
|
|
Kończę jeść, wygrzebuję jakieś zapasy z torby dla Nadii, po czym udaję się szybko do pokoju. Tam rozlokowuję swoje rzeczy i idę spać. Śnię o pełnych, pękatych sakiewkach...
(I tu chyba wszyscy się zgodzą, żeby przyspieszyć do rana. ) _________________ Ibes Valdebar
Leonard Himmler |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 4170 Skąd: Reikland (znak: Kocioł Rhyi)
|
Wysłany: Czw Sty 03, 2013 23:48 Temat postu: |
|
|
(Ok. Przyśpieszamy.)
Ruszyliście do pokoju nie wyglądającego zachęcająco. Tego można było się jednak spodziewać po zaobserwowanych już przez was standardach karczmy. Łóżka z byle desek byleby wyglądały na łóżka. Dziurawe materace wypchane słomą. dziurawy i zatęchły pled na każdym z nich. W pokoju nie uraczyliście żadnych innych mebli. No, poza dywanem składającym się jedynie z grubej warstwy kurzu. Sporą jego zawartość posiadała również pościel jak zauważyliście zaraz potem.
Zasnęliście. Jedni szybciej, drudzy wolniej.
Ibes
Mimo szczerych chęci przed zaśnięciem śniło Ci się, że Twoja sakiewka jest równie dziurawa co materac na którym teraz śpisz. Wsadziłeś weń dłoń, a przez spód przeszedł palec wskazujący. Pomachałeś nim nieco ze zdziwieniem. Tylko tyle pamiętasz.
Nef
Przyśnił Ci się jeleń pośród drzew. Patrzył na Ciebie przez chwilę, a potem ruszył dalej w swoją stronę. Poszłaś za nim, a on zdawał się Ciebie gdzieś poprowadzić. Doszłaś za nim do polany na której środku stał spory kamień, niczym ołtarz. Na nim zaś spoczywała stara księga z wyrytym w skórzanej okładce zdaniem napisanym po elficku "Idziesz dobrą drogą. Otworzyłaś ją, ale nie było w niej żadnego słowa. Popatrzyłaś na jelenia, ale jego też już nie było. Po chwili już się obudziłaś.
Lomors
Otworzyłeś swoje oczy. Był ranek. Zauważyłeś na swojej klatce piersiowej Nadię wpatrującą Ci się prosto w oczy. Tak jakby była głodna i patrzyła na ofiarę. Poruszyła się nieco i przygotowała do skoku. Nagle wystartowała wczepiając Ci się w twarz pazurami i kłami! Potem... Obudziłeś się, ale kotka spała sobie wygodnie wraz z Ibesem w jego łóżku. Co za koszmar! _________________ Karta postaci - Av Fen'Neal (Zniżka 10%)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Czw Sty 03, 2013 23:48 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|